Tuż przed godz. 16 kurs dolara osiągnął nowe poniedziałkowe maksimum - 2,86 zł.
Euro o godz. 16 kosztowało 4,05 zł. W rekordowym momencie - ok. godz. 8.30 - osiągnęło 4,06 zł.
Marcin Kiepas, analityk domu maklerskiego X-Trade Brokers, ocenił, że w poniedziałek złoty traci na wartości do głównych walut z powodu pogorszenia się klimatu inwestycyjnego po obniżeniu ratingu USA przez agencję Standard and Poor's. "Stabilizująco na notowania działają natomiast doniesienia o kupnie przez Europejski Bank Centralny obligacji Włoch i Hiszpanii, co zmniejsza obawy przed rozszerzeniem kryzysu zadłużenia w obu tych krajach" - podkreślił.
Według analityka Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Marka Rogalskiego, przed poniedziałkowym otwarciem uspokoiła nastroje na rynku walut niedzielna telekonferencja ministrów finansów państw G7, zorganizowana po obniżeniu ratingu dla USA z AAA do AA+.
Po telekonferencji poinformowano o zawarciu porozumienia w sprawie ewentualnych wspólnych interwencji na rynku walut, a także zaoferowania większej płynności rynkom finansowym. Przyznano też, że zaufanie do dolara nie zachwiało się - podkreślił Rogalski.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?