Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

We wrześniu niższe raty we frankach

Katarzyna Wozińska
Łukasz Kasprzak / Polskapresse
Zgodnie z nowym prawem raty kredytów mieszkaniowych rozliczanych w obcej walucie będzie można bez dodatkowych opłat spłacać bezpośrednio w tej walucie.

Kredytobiorcy będą mogli zatem uniknąć spreadu (różnica pomiędzy kursem zakupu i sprzedaży waluty), który w niektórych bankach przekracza 10 proc. i zawyża raty kredytowe. Walutę będzie można kupić w kantorze, innym banku lub w internecie. Co dla klientów ważne, bank nie będzie mógł pobierać opłat ani za przyjęcie przelewu, ani za dostarczenie gotówki do placówki, znikną też opłaty za aneksy, których banki dotąd wymagały przy zmianie sposobu spłaty kredytu.

Nowe prawo ma dotyczyć zarówno nowych umów kredytowych, jak i tych już aktywnych (w niespłaconej części). W zależności od kursów walut i innych parametrów kredytu miesięczna oszczędność wyniesie od kilkunastu do dwudziestu złotych na każde 100 tys. zł kredytu.

W kantorze taniej?
Najwięcej mówi się o kupowaniu waluty w kantorach, jednak w niektórych placówkach spready są podobne jak w bankach, trzeba więc znaleźć kantor oferujący jak najatrakcyjniejsze kursy.

Druga opcja to skorzystanie z usług innego banku i kupno franków w jego placówce. Jeśli bank kredytobiorcy ma spread rzędu 10 proc., a inny oferuje franki ze spreadem trzy razy mniejszym, to operacja może okazać się opłacalna. Część instytucji (m.in. Alior, Citi Handlowy i Raiffeisen) przygotowuje też specjalną ofertę dla osób zadłużonych we franku, chcąc skłonić je do kupowania waluty u siebie.

Uwaga na internet
Do korzystania ze swoich usług zachęcają także pojawiające się serwisy internetowe umożliwiające zakup obcych walut. Cinkciarz.pl jest e-kantorem, Walutomat.pl łączy osoby chcące kupić i sprzedać daną walutę, a Ratomat.pl (posiada licencję NBP na prowadzenie działalności kantorowej) kupuje w imieniu klientów walutę na rynku Forex. Wszystkie te rozwiązania umożliwiają obniżenie raty kredytu, bo opłaty pobierane przez nie są kilkakrotnie niższe niż bankowe spready. Sytuacja może jednak prowadzić do aktywacji oszustów chcących wykorzystać naiwność klientów. Takie serwisy nie są nadzorowane, a bariera wejścia jest niska.

Banki nigdy nie stracą
Gdyby klienci tłumnie zaczęli unikać spreadów, należy się spodziewać reakcji ze strony sektora bankowego. Wszak spready to dodatkowe dochody banków, które ich pozbawione, poszukają zapewne pieniędzy gdzie indziej. Możliwy jest zatem np. wzrost marż i prowizji. Banki mają jednak jeszcze jedną furtkę, a jej otwarcie może być brzemienne w skutkach. Chodzi o wiele tysięcy umów kredytowych we franku szwajcarskim, w przypadku których wartość zadłużenia wyrażona w złotych znacznie przekracza wartość zabezpieczenia (mieszkania).

W niektórych przypadkach LtV (stosunek kwoty kredytu do wartości zabezpieczenia) przekracza nawet 200 proc. Masowe unikanie spreadów może sprawić, że banki zwrócą na to baczniejszą uwagę i zaczną wymagać np. dodatkowych polis ubezpieczeniowych, a składki mogą wynieść nawet kilka tys. zł rocznie. Wtedy okaże się, że to, co klienci zyskali omijając spread, banki odbiorą im kilkakrotnie.

Frank staniał. Kredytobiorcy i banki odetchnęli z ulgą. Ale nawet przy kursie 3,80 zł za szwajcarską walutę wciąż ponad połowa kredytów z lat 2006-2008 ma wartość przekraczającą ceny nieruchomości. Wielu klientów będzie musiało słono zapłacić za ubezpieczenie brakującego wkładu.

Wraz z rosnącym kursem szwajcarskiej waluty powiększa się grupa Polaków, którzy o sprzedaży mieszkania kupionego za kredyt we franku mogą tylko pomarzyć. Uzyskane z transakcji pieniądze w skrajnych przypadkach wystarczyłyby na spłatę niewiele więcej niż połowy zadłużenia w banku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto