Strażacy ogniska z płonących gazet i i papierów znajdowali na klatkach schodowych, w windzie i w pionie z rurami na ciepłą i zimną wodę. Po raz pierwszy wezwani zostali sobotę 3 grudnia. Wtedy to na klatce schodowej bloku nr 77 ktoś podpalił karton z papierami z papierami. 5 grudnia karton z papierami i plastikiem zapłonął w bloku nr 118. Było dużo dymu. Karton palił się w pobliżu drzwi wejściowych do jednego z mieszkań. Mało brakowało, a zajęłaby się wycieraczka...
Zobacz też:
Kolejne pożary na osiedlu wybuchały co dwa dni. Zazwyczaj płonęły kartony na niepotrzebne materiały reklamowe. Palące się śmieci powodowały spore zadymienie klatek schodowych.
Strażacy za każdym razem, kiedy otrzymują sygnał o pożarze w blokach, wysyłają na miejsce co najmniej 12 strażaków, samochody gaśnicze i podnośnik hydrauliczny. Bo pożar w bloku to poważna sprawa i duże zagrożenie dla mieszkańców.
Policja szuka podpalacz, a administracja zamierza usunąć z klatek schodowych kartony na ulotki.
Zobacz więcej na stronie Głosu Wielkopolskiego
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?