Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

24.08.07. KTO CHCIAŁBY NAS REPREZENTOWAĆ W NOWYM SEJMIE? - Powtórka z korektą

Łukasz Zalesiński
W wyborach raczej wystartują, ale nie wszyscy wiedzą z jakich list - tak w skrócie można podsumować plany parlamentarzystów z regionu leszczyńskiego. Największą niewiadomą są kandydatury Elżbiety Ratajczak i Bernarda ...

W wyborach raczej wystartują, ale nie wszyscy wiedzą z jakich list - tak w skrócie można podsumować plany parlamentarzystów z regionu leszczyńskiego. Największą niewiadomą są kandydatury Elżbiety Ratajczak i Bernarda Ptaka.

Jesienne wybory to niemal pewnik. Partie pełną parą przygotowują się do kolejnej próby sił, a parlamentarzyści coraz poważniej myślą o swojej przyszłości. Nie wszyscy mogą czuć się pewnie.
Dotyczy to zwłaszcza Bernarda Ptaka. Poseł spod Kościana dostał się do Sejmu z listy Samoobrony. Szybko poróżnił się jednak z Andrzejem Lepperem. Dziś jest posłem niezależnym i poważnie musi martwić się o swoją przyszłość. Tym bardziej, że ma wielką ochotę, aby po raz kolejny zasiąść w sejmowych ławach. - Jeśli będzie społeczne zapotrzebowanie na takiego posła jak ja, wystartuję - zapowiada. Pytanie tylko - z jakiej listy? - Blisko mi do PiS, jeszcze bliżej do PSL - deklaruje Ptak i przypomina, że nim wstąpił do Samoobrony, należał do tego ugrupowania. Przyznaje jednak, że żadnych rozmów z ludowcami nie prowadził. - Bernard Ptak na naszych listach? No cóż, musimy o tym spokojnie porozmawiać. To sprawa do przedyskutowania - mówi tymczasem Kazimierz Dembny, szef PSL w powiecie kościańskim. Czasu na to nie ma zbyt wiele. Do końca sierpnia zarządy powiatowe mają zgłosić do wielkopolskiej centrali listy kandydatów.
Startu w wyborach nadal nie jest pewna Elżbieta Ratajczak z Ligi Polskich Rodzin. - Każdego dnia dochodzą do mnie nowe wiadomości. Mojej decyzji nie uzależniam od tego, czy Liga pójdzie do wyborów sama, czy z Samoobroną. Ale i tak muszę się poważnie zastanowić - podkreśla posłanka. Decyzję podjęli już za to inni reprezentanci regionu leszczyńskiego. - Czy rozpocząłem już walkę o miejsce w kolejnym Sejmie? Każdy poseł, który myśli o reelekcji rozpoczyna kampanię na początku kadencji - przekonuje Wiesław Szczepański z SLD. Na razie jednak owa kampania nie nabrała przedwyborczego tempa. - Nie zamówiłem jeszcze nowych ulotek. Do wyborów idziemy pod nowym szyldem. Zanim zaczniemy drukować plakaty, trzeba ustalić pewien szablon, ramówkę - tłumaczy Szczepański. Po materiały z poprzedniej kampanii być może sięgnie poseł Platformy Obywatelskiej, Wojciech Ziemniak. - W poprzednich wyborach miałem drugie miejsce na liście, a uzyskałem największą liczbę głosów w swoim okręgu. Liczę na powtórzenie wyniku, choć przez lata nauczyłem się pokory - zaznacza Ziemniak.
Zdecydowani, czy nie parlamentarzyści z regionu leszczyńskiego muszą się liczyć z silną konkurencją - nawet na własnych listach. Nowe wybory to także szansa dla wielkich przegranych. Ci jednak o swoich planach mówić nie chcą. - Na początku września zbierze się rada wojewódzka SLD. Moja decyzja zależy od stanowiska, jakie zajmie nasze środowisko - twierdzi Ryszard Hayn. Nieco mniej tajemnicza jest Elżbieta Barys. - Roboty jest sporo, a rąk do pracy mało. Jeśli wystartuję, to tylko z listy PiS. Nie zamierzam się jednak ścigać o miejsce. Już dawno z tego wyrosłam - podsumowuje.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 24.08.07. KTO CHCIAŁBY NAS REPREZENTOWAĆ W NOWYM SEJMIE? - Powtórka z korektą - Wielkopolskie Nasze Miasto

Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto