24 stycznia - Wydarzenia dnia w skrócie

Więcej o dzisiejszych wydarzeniach w najnowszym serwisie glos.tv:Serwis Glos.Tv

Już tylko 500 dni pozostało do rozpoczęcia mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012. Im bliżej do pierwszego gwizdka, tym częściej pobrzmiewa pytanie: czy zdążymy? Premier Donald Tusk, pełen optymizmu, mówił dziś na stadionie w Gdańsku, że to co najważniejsze: stadiony i lotniska będą gotowe. Mniej entuzjastycznie wypowiadają się eksperci. Ich zdaniem nie wszystkie inwestycje uda się zrealizować.

Do inauguracji pozostało 500 dni, około. Ile dokładnie - trudno powiedzieć, bo liczniki - ten zamontowany na Starym Rynku i ten dostępny na stronie Euro Poznań 2012 nie są co do tego zgodne. Pewne jest jednak jedno - zegar tyka nieubłaganie. Poznań - jak twierdzi prezydent Ryszard Grobelny - jest gotowy na Euro, bo jako jedyny spośród miast gospodarzy ma już gotowy stadion. Do zagospodarowania pozostał jeszcze teren wokół obiektu, gdzie ma powstać m.in. parking i miasteczko medialne.

Z okazji 500 dni do inauguracji Euro 2012 w Poznaniu zostanie otwarta wystawa przypominająca najważniejsze wydarzenia związane z przygotowaniami do mistrzostw. Przed stadionem odsłonięta zostanie też makieta obiektu dla niewidomych.

Agnieszka K., której sąd nakazał odebranie urodzonego w grudniu syna i przekazanie go do placówki opiekuńczej, oraz jej partner w sobotę – wbrew postanowieniu sądu - zabrali ze szpitala syna i samowolnie opuścili placówkę. Dziecko wróciło z nimi do ich domu, w którym – jak zapewniają – ma zapewnione warunki do życia i dobrego wychowania.

Rafał Murawski wraca do Lecha Poznań! Piłkarz właśnie podpisał 3,5-letni kontrakt z mistrzem Polski. Pomocnik będzie najlepiej opłacanym piłkarzem Kolejorza. Ma zarabiać ponad 400 tys. euro rocznie. Klub nie będzie jednak stratny. Z Rubina Kazań odkupił Murawskiego za milion euro. Półtora roku temu ten sam klub zapłacił Lechowi za Murawskiego 3 miliony 200 tysięcy euro.

Wielkopolska promuje się na targach Grüne Woche w Berlinie. Zielony tydzień to jedna z największych tego typu imprez na świecie. Bierze w niej udział około 1600 wystawców z blisko 60 krajów. My chwalimy się w tym roku przede wszystkim rogalami świętomarcińskimi, tradycyjnymi winami owocowymi, wędlinami z wieprzowiny złotnickiej oraz andrutami kaliskimi. Oprócz Wielkopolski swoje specjały zaprezentowało jeszcze 8 polskich regionów.

Z siekierą do karczowania tajgi i w "pasiaku" stawił się w poznańskim sądzie Piotr Lisiewicz, lider Akcji Alternatywnej Naszość. A właściwie został doprowadzony. Na salę wprowadzili go bowiem przebrani za funkcjonariuszy OMON, w kaskach z nocników na głowach. Policja zatrzymała Lisiewicza za nielegalne zorganizowanie manifestacji w obronie czeczeńskiego premiera Ahmeda Zakajewa we wrześniu 2010 r. Lider Naszości spodziewa się zesłania do łagru - stąd jak tłumaczył przed sądem jego nietypowy strój. W rzeczywistości grozi mu kara ograniczenia wolności albo grzywna.

Jeszcze 700 km pozostało podróżnikowi Aleksandrowi Dobie do ukończenia niezwykłej transatlantyckiej wyprawy. 65-letni poznaniak w podróż kajakiem przez ocean wyruszył z Dakaru. Do Fortalezy w Brazylii dotrze za około 10 dni. W linii prostej to ok. 3000 km. On pokonał już 4,5 tysiąca km. Jeśli wyprawa zakończy się sukcesem, będzie pierwszym w historii człowiekiem, który przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki.

Piętnastu płetwonurków zeszło pod lód, a 20-osobowa ekipa morsów z Piły i Margonina wykąpała się w przerębli, którą ze względu na dużą ilość chętnych do kąpieli trzeba było poszerzyć piłą motorową. Ale to nie oni, a przypatrujący się lodowatej kąpieli na brzegu jeziora Piaszczystego w Pile widzowie mieli ciarki i gęsią skórkę. Morsy czują jedynie dreszczyk emocji, zapewniając, że taka kąpiel to dla nich zawsze przede wszystkim świetna zabawa.