KULTURA > Krotoszyński Ośrodek Kultury zorganizował dla miłośników tańca i teatru wyjątkowe przedstawienie. W piątek, 23 stycznia, w Kinie Przedwiośnie wystąpił goszczący na scenach całego świata zespół Polskiego Teatru Tańca.
Tancerze zaprezentowali trzy spektakle: „Kilka kroków (d)0 miłości”, pierwszą część „Wo-man w pomidorach” oraz „6x9”. Pierwotnie zapowiedziano dwa spektakle, lecz główna aktorka drugiej części „Wo-man w pomidorach” nie mogła wystąpić z powodu choroby. Jej niedyspozycję wynagrodzono publiczności dodatkowym, ostatnim z wymienionych przedstawień.
Przygotowania do przyjazdu PTT trwały aż osiem miesięcy. Lecz efekt wart był podjętych starań.
– Zależy nam na krzewieniu wyższej kultury, taka jest nasza misja – mówi Wojciech Szuniewicz, dyrektor KOK. – Ciągle musimy balansować między rozrywkami, które spodobają się szerszej widowni, a tymi, które zachwycą wąskie grono odbiorców o bardziej wysublimowanym guście. Jestem zadowolony, że występ PTT przyciągnął tak wiele osób. Zauważyłem też, że sztuka zrobiła swoje. Widzowie wyszli ze spektaklu zrelaksowani i zadowoleni.
Dyrektor KOK informuje, że trwają zabiegi o ponowny przyjazd tancerzy. Jesienią prawdopodobnie będzie można obejrzeć drugą część przedstawienia „Wo-man w pomidorach”. Warto zaznaczyć, że spektakl ten, grany m.in. w Hiszpanii, Niemczech, Rosji, Szwecji czy Ukrainie, wyróżniony został „Bursztynowym Faunem”, główną nagrodą II Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Choreograficznej im. Sergiusza Diagilewa w Gdyni. Choreografię ułożył Yossi Berg, natomiast kostiumy zaprojektowała Daria Lider.
Aby móc przyjąć znany zespół, trzeba było rozbudować scenę krotoszyńskiego kina. Poszerzono ją o dodatkowe dwa metry i pokryto specjalną podłogą baletową. Nad sceną stanęły dwie rampy oświetleniowe o łącznej długości ponad dwadzieścia metrów.
Przed występem Polskiego Teatru Tańca, publiczności zaprezentowała się krotoszyńska grupa „Athelas” z przedstawieniem „Kontra”. Od kilku lat grupą opiekuje się Beata Polańska. Jej podopieczne to uczennice szkół gimnazjalnych, średnich i wyższych.
– Praca pani Beaty Polańskiej jest godna podziwu – mówi Wojciech Szuniewicz. –W jej zespole skupiły się dziewczyny, które chcą obcować ze sztuką, uczyć się głębszej wrażliwości.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?