Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GAZETA PLESZEWSKA - Wojewoda zabrał podpisy i karetkę

Jacek Tomczak
Wojewoda pochwalił akcję zbierania podpisów, ale karetkę i tak zabrał
Wojewoda pochwalił akcję zbierania podpisów, ale karetkę i tak zabrał fot. Daniel Aleksandrzak
Nie udało się utrzymać w Pleszewie trzech kontraktów na karetki pogotowia. To może oznaczać dla szpitala utratę ponad miliona złotych z kontraktu NFZ. Wojewoda poradził, by Pleszewskie Centrum Medyczne próbowało walczyć o pieniądze w innych powiatach.

Spotkanie wojewody z samorządowcami i ratownikami medycznymi, zorganizowane w starostwie w ubiegły wtorek, było bardzo burzliwe. Trudno się dziwić, bo już na początku Piotr Florek przyznał że w piątek (czyli na kilka dni przed przyjazdem do Pleszewa na negocjacje w sprawie ambulansu – przyp. red.) wysłał pismo do ministerstwa zdrowia o likwidacji karetki z Gizałek i przesunięciu kontraktu do powiatu wrzesińskiego. Przyparty do muru, przyrzekł jedynie, że po rozstrzygnięciu jesiennego konkursu na świadczenie usług w ratownictwie medycznym na 2011 rok, wystąpi do ministra zdrowia o kontrakt na karetkę. – Obiecuję, że po rozstrzygnięciu postaram się wystąpić do ministra zdrowia o zgodę na 115 karetkę – powiedział obecnym.

Przypomnijmy, że wojewoda zamierza zmodyfikować system ratownictwa medycznego w Wielkopolsce i wprowadził zmiany w rejonach stacjonowania 114 karetek. Pleszew, który dysponuje obecnie trzema ambulansami, od nowego roku będzie posiadał tylko dwie karetki. Kontrakt na tę trzecią, stacjonującą w Gizałkach, wojewoda chce zabrać, na co nie chcą się zgodzić władze powiatu, wójtowie gmin oraz kierownictwo Pleszewskiego Centrum Medycznego. Piotra Florka nie przekonały żadne argumenty. Pozostał nieugięty nawet wobec tego, że przez powiat przebiegają dwie drogi krajowe, na których doszło w roku ubiegłym do 116 wypadków. Nie przekonało go ponad 20 tysięcy podpisów zebrane pod petycją o pozostawieniu karetki, a nawet propozycja szpitala, by zasięgiem karetki z Gizałek, objąć dwie wrzesińskie gminy: Pyzdry i Zagórów. Pleszewianie podkreślali też, że załogi karetek doskonale znają topografię powiatu. Wojewoda poradził jedynie, by PCM nie ograniczył się do powiatu pleszewskiego, ale przystąpił również do konkursu na świadczenie usług w ratownictwie medycznym na terenie innych powiatów.
Florek przyznał, że w sprawie karetki w Pleszewie, były na niego wywierane naciski przez partyjnych kolegów z parlamentu. – Nie ukrywam, że w tej sprawie dzwonili do mnie Rafał Grupiński, Mariusz Witczak i Jarosław Urbaniak. Naciskali na mnie, ale ja nie kieruję się sympatiami poselskimi ale dobrem mieszkańców.
Niejednokrotnie dochodziło do ciekawej wymiany zdań – np. burmistrz Pleszewa przywołał w dyskusji ducha Marszałka.

– Gdyby 1920 roku Józef Piłsudski miał takich strategów jak pan w urzędzie wojewódzkim, to dziś bylibyśmy najprawdopodobniej gdzieś indziej, albo nie byłoby nas wcale – stwierdził Marian Adamek.

Po ostrych wystąpieniach zwłaszcza dyrektora szpitala Tadeusza Stefaniaka i ordynatora SOR, wojewoda spuścił z tonu.
– Mogę jedynie przesunąć karetkę z Pyzdr do Gizałek, ale nic więcej – zaproponował w końcu kompromis Florek.
Nie usatysfakcjonowało to jednak ani samorządowców, bo szpital w Pleszewie straci w ten sposób ponad milion złotych z kontraktu NFZ, ani personelu medycznego, który obawia się redukcji zatrudnienia.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto