Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Popalona odzież na koncercie Stinga. Będą odszkodowania. FILM

Maciej Roik, Sebastian Tomaszewski
S. Seidler
Poznań może bez kompleksów szykować się do meczów Euro 2012. Stadion oficjalnie otwarto, a miasto zdało egzamin z organizacji. Choć potknięcia się zdarzały, to całość pod wieloma względami można określić jako udaną. Wstydu nie było, a Polskę obiegła informacja – Poznań ma nowoczesny stadion z bardzo dobrą akustyką, gdzie warto organizować koncerty.

– Świetny dźwięk i wygodne miejsca siedzące to z pewnością atuty nowej budowli – twierdzi Piotr Szymański, który oglądał koncert Stinga. – Obawiałem się, że w środku będzie chłodno, tymczasem byłem mile zaskoczony. Upału nie było, ale dwugodzinny koncert można było spokojnie wysiedzieć.

Pozytywne wrażenia miało wielu innych widzów. Dojazd komunikacją miejską za darmo, parkingi buforowe i czuwająca nad całością policja, która skutecznie zabezpieczała okolice stadionu. Wiele osób w obawie przed korkami zdecydowało się na transport zbiorowy. Dlatego tramwaje jadące około godziny 18 w stronę stadionu były mocno zatłoczone. Ostatecznie na ich brak nie można jednak narzekać.

Mile zaskoczeni byli także kierowcy. Jak ktoś zdecydował się dojechać na koncert autem, nie miał kłopotu z zaparkowaniem na oddalonych o kilkaset metrów uliczkach. Okazję na zarobienie znaleźli także okoliczni mieszkańcy, z których część na swoich działkach otworzyła parkingi strzeżone.
Większych zastrzeżeń nie budził dojazd, a także powrót z koncertu. Wielkiego tłoku nie było, jednak wydawało się, że ustawione w kolejce około godziny 23 tramwaje, mogły zabierać stłoczonych na przystankach fanów nieco szybciej.

– Naszym zdaniem organizacja koncertu nie może budzić zastrzeżeń – twierdzi Michał Prymas, pełnomocnik prezydenta ds. Euro 2012. – Sprawdziło się zarówno zabezpieczenie medyczne jak i służby bezpieczeństwa. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Choć ratownicy musieli interweniować 35 razy, to były to wyłącznie drobne przypadki, które nie okazały się groźne – tłumaczy Michał Prymas.

Jak nas zapewniono, kwestie, które w przyszłości koniecznie wymagają dopracowania, to organizacja wolontariatu, a także regulacja sygnalizacji świetlnej w okolicach stadionu.

Wpadek nie udało się całkowicie uniknąć. Długie kolejki do toalet, brak wody w niektórych toaletach i pęknięta rura na II trybunie, z której przez dłuższą chwilę lała się woda. Jedna z wolontariuszek opisała nam skandaliczną, jej zdaniem, organizację imprezy, kłopoty komunikacyjne i fatalne warunki pracy.
Niebezpiecznie zrobiło się także, gdy na samym końcu odpalono fajerwerki. Ich część spadła na publiczność. Choć nikt nie został poparzony, to 24 osoby zgłosiły zniszczenie odzieży.

Część widzów miała także kłopoty ze swoimi biletami. Okazało się, że organizatorzy sprzedali część z nich na miejsca, które nie istnieją. – Byłam zszokowana, jak okazało się, że nie ma miejsca numer 18 – opowiada Elżbieta Nawrocka. – Sprawę zgłosiłam, ale nikt się specjalnie nie przejął. Dopiero po dłuższej rozmowie przydzielono mi inny sektor

Jak tłumaczą organizatorzy, odpowiedzialny za sytuację był błąd systemu informatycznego. – Takie osoby zostały przesadzone do lepszych sektorów, bez dodatkowych opłat – wyjaśnia Bartosz Grochal, rzecznik prasowy koncertu.

Jak podkreśla policja, cała impreza przebiegała spokojnie. Nie odnotowano bójek, kradzieży i poważniejszych wypadków. Doszło wyłącznie do drobnych incydentów. – Osoby uczestniczące w koncercie zgłosiły nam 3 włamania do samochodów zaparkowanych w okolicach Grunwaldu – twierdzi Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy KWP.

Wciąż jest sporo do zrobienia
Choć stadion jest w dużej części gotowy, to wciąż pozostało wiele do zrobienia. Oprócz zagospodarowania okolic budowli, nadzór budowlany zobowiązał spółkę Euro Poznań 2012 do uzupełnienia niektórych elementów.
W wydanym pozwoleniu na użytkowanie inspektorzy wskazali trzy terminy, do których należy uporać się z niedociągnięciami. Pierwszy minął w poniedziałek. Pozostałe to:
- 29 września. Do tego czasu na stadionie muszą zostać oznakowane stopnie schodów i drogi dla wózków inwalidzkich.
- 31 października. Stadion ma być z punktu widzenia nadzoru budowlanego bez zastrzeżeń. Zmiany mają polegać m.in. na poprawieniu wysokości balustrad w koronie stadionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto