Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Szpital na Lutyckiej przejmie ortopedię z ulicy Gąsiorowskich

Katarzyna Kamińska, Współpraca Janusz Ludwiczak
– W naszym szpitalu  na Lutyckiej trwają ostatnie prace przed przejęciem ortopedii 
z ulicy Gąsiorowskich – mówi dyrektor Marek Chojancki
– W naszym szpitalu na Lutyckiej trwają ostatnie prace przed przejęciem ortopedii z ulicy Gąsiorowskich – mówi dyrektor Marek Chojancki – W naszym szpitalu na Lutyckiej trwają ostatnie prace przed przejęciem ortopedii z ulicy Gąsiorowskich – mówi dyrektor Marek Chojancki
Dzieci z urazami ortopedycznymi już wkrótce znajdą się pod opieką lekarzy przy ul. Lutyckiej. Za dziesięć dni Centrum Ortopedii i Chirurgii Urazowej (przychodnia wraz z oddziałami i blokiem operacyjnym) będzie działało w szpitalu wojewódzkim.

– Niczego to nie zmieni w sytuacji pacjentów – zapewnia dyrektor d/s lecznictwa szpitala przy Lutyckiej, Marek Chojnacki.
Szpital ortopedyczny przy ul. Gąsiorowskich jest częścią szpitala wojewódzkiego już od czterech lat. I teraz jego szefowie oraz urzędnicy odpowiedzialni za przenosiny zapewniają, że – poza lokalizacją– nic się w funkcjonowaniu ortopedii nie zmieni.

– Wszyscy pacjenci, którym dotychczas udzielano świadczeń zdrowotnych przy ul. Gąsiorowskich, z początkiem listopada będą się leczyć w szpitalu wojewódzkim – podkreśla Marta Frydrychowicz z wielkopolskiego NFZ. – Zmiana dotyczy jedynie miejsca udzielania świadczeń.
– Nie będzie to miało jakiegokolwiek wpływu na jakość, poziom i zakres udzielanych pacjentom świadczeń zdrowotnych – zapewnia również Jacek Łukomski, dyrektor szpitala wojewódzkiego.

Narzekają tymczasem pacjenci – w rejestracji zdarza im się słyszeć, że szpital będzie zlikwidowany. – Nie ma mowy o likwidacji! – stanowczo ucina dyrektor Chojnacki. – Po prostu adres „Gąsiorowskich” znika ze szpitalnej mapy Poznania, a w to miejsce pojawia się „Lutycka”.
Informacja o działalności na drugim końcu miasta jednak również pacjentów nie uspokaja.

– Na Lutycką jest kiepski dojazd – mówi Stanisława Florczak, korzystająca z pomocy ortopedów z ul. Gąsiorowskich. – Problemem jest też z dojściem z autobusu. To spory kawałek. Tutaj jest cały zespół i rehabilitacja, a szpital leży w dogodnej lokalizacji, w samym centrum miasta.
Sam budynek należy do Urzędu Marszałkowskiego i na razie nie są znane plany, co do jego dalszych losów.

Na Lutyckiej przyjmowane będą od listopada również dzieci, choć – jak twierdzi Marek Chojnacki – cały czas trwają rozmowy na temat umieszczenia tego oddziału w innym szpitalu.

Jacek Profaska, dyrektor szpitala dziecięcego, powiedział nam, że gdyby NFZ przeznaczył odpowiednią kwotę kontraktu na stworzenie takiego oddziału, on gotów jest wygospodarować u siebie miejsce.

– Wszystkie dzieci z urazami i tak trafiają w pierwszej kolejności na Krysiewicza – mówi dyrektor Chojnacki z Lutyckiej.
Tymczasem nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że rozważane jest zlokalizowanie oddziału dziecięcego w klinice ortopedyczno-rehabilitacyjnej przy ul. 28 Czerwca.

Do "setki" zabrakło trzech lat

Pomysłodawczynią utworzenia szpitala na Grunwaldzie była Helena Gąsiorowska.
Będąc od urodzenia inwalidką, ufundowała lecznicę dla ludzi kalekich, wykupując posesję przy ulicy Alejowej (obecnie Gąsiorowskich). Szpital zaczął działać w kwietniu 1913 roku. W placówce tej wykształciło się wielu znanych i cenionych w Polsce ortopedów, m.in. prof. W. Dega, prof. F. Raszeja, doc. J. Wolszczan czy dr H. Cetkowski.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: POZNAŃ - Szpital na Lutyckiej przejmie ortopedię z ulicy Gąsiorowskich - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto