W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wspólnie z kolegami z Lubina, Polkowic, Głogowa, Legnicy oraz z niemiecka policją z grupy Nysa (w sumie 75 policjantów) weszli jednocześnie do kilkunastu miejsc.
- W trakcie przeszukań zabezpieczono części samochodowe z siedmiu pojazdów jak również auto pochodzące z przestępstwa - poinformował Krzysztof Zaporowski z biura prasowego KWP Wrocław. - Ponadto w jednym z miejsc policjanci odkryli znajdujące się pod podłogą pomieszczenia służące jako linia do uprawy marihuany oraz dziesięć kilogramów tytoniu bez polskich znaków akcyzowych.
Zatrzymanych przewieziono na komendę policji. Po przesłuchaniu trzy osoby wypuszczono.
Zarzuty usłyszeli Radosław B., który zapłaci 600 zł grzywny za posiadanie 1,1 grama marihuany oraz Marcin W., któremu też zarzuca się posiadanie narkotyków. - Wobec niego zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 1 tys. zł - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy legnickiej prokuratury okręgowej.
Za paserstwo odpowie Rafał J., któremu zarzuca się ukrywanie części z Seata Toledo i Skody Octavii oraz posiadanie broni gazowej. Rafał J. przyznał się do posiadania broni. Ma dozór policyjny, musi zapłacić 3 tys. zł. Ostatni z zatrzymanych, Arkadiusz P. zapłaci 3 tys. zł za to, że miał radio kradzione z Audi A4.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?