Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

9.12.2008 - Żywe są najlepsze...

JOGA
ŚWIĄTECZNIE > Żywe drzewka świąteczne są coraz mniej popularne. Przegrywają ze sztucznymi odpowiednikami. Czy słusznie? Nic tak nie tworzy świątecznego nastroju, jak pachnący świerk lub sosna, ozdobiony ...

ŚWIĄTECZNIE > Żywe drzewka świąteczne są coraz mniej popularne. Przegrywają ze sztucznymi odpowiednikami. Czy słusznie?

Nic tak nie tworzy świątecznego nastroju, jak pachnący świerk lub sosna, ozdobiony bożonarodzeniowymi świecidełkami. Jednak w ostatnich latach żywe drzewka wypierane są przez ich sztuczne odpowiedniki.
– Sztuczna choinka jest o wiele praktyczniejsza od wziętego z lasu świerku – mówi pani Krystyna z Krotoszyna. – Z żywym drzewkiem jest problem, bo szybko usycha, a osypujące się igły trzeba na bieżąco sprzątać. Poza tym takie „wyłysiałe” gałęzie nie wyglądają estetycznie.
Innego zdania jest Bronisław Roszak, nadleśniczy Nadleśnictwa Krotoszyn.
– Zawsze mam żywe drzewko na święta – ujawnia nadleśniczy. – Z przydomowego żywopłotu wycinam daglezję, której igły się nie osypują. Tak samo, jak w przypadku sosny i jodły. Również zwolennicy tradycyjnego świerku mogą przedłużyć życie swoim drzewkom. Wystarczy wsadzić je do pojemników z piaskiem i podlewać. Zdarza się, że wypuszczają pąki.
Przyczyn spadku zainteresowania rodzimymi drzewkami z lasu można upatrywać także w imporcie tańszych towarów zza granicy.
– Kilka lat temu sprzedawaliśmy na Boże Narodzenie tysiąc – tysiąc pięćset sztuk drzewek – mówi B. Roszak. – Ta ilość z roku na rok systematycznie malała i maleje nadal. W zeszłym roku nabyto u nas niewiele ponad sto drzewek.
Część osób „zaopatruje się” w drzewka ukradzione z lasu.
– Na pewno jeszcze zdarzają się bezprawne wycięcia świerków – uważa nadleśniczy Roszak. – Niestety, nie jesteśmy wstanie wyśledzić wszystkich kradzieży. Najbardziej rzucają się w oczy te na większą skalę. Mieliśmy raz taki przypadek, że z uprawy zniknęło kilkadziesiąt drzewek. Gdyby sprawca został schwytany, odpowiadałby nie tylko za zawłaszczenie mienia, lecz także za zniszczenie lasu.
Za kradzież drzewka z lasu państwowego można zapłacić mandat. Jednak wizja ta nie odstrasza potencjalnych złodziei. Tradycja przyniesienia choinki z lasu nie zaginęła, szczególnie na wsiach. Kiedyś uważano, że gospodarz, który w Wigilię skradł z lasu drzewko lub gałęzie, będzie miał szczęście. Dziś szczęścia warto poszukać na legalnej drodze.

Symbolika choinki
Na wsiach długo dominowała ludowa ozdoba, tzw. podłaźniczka. Była to gałąź sosny, świerku lub jodły, udekorowana i powieszona pod sufitem. W Polsce zaczęto ubierać drzewka dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku. Tradycyjnie były to jodły i sosny. Według wierzeń ludowych iglaste drzewo uważane jest za symbol życia, odradzania się i płodności. Jego zielony kolor oznacza witalność i narodziny. W symbolice kościelnej zieleń choinki symbolizuje nadzieję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 9.12.2008 - Żywe są najlepsze... - Wielkopolskie Nasze Miasto

Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto