18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Druga twarz Zielonej rewolucji w Warcie Poznań

Łukasz Cieśla
Jakub P. jeszcze w styczniu mówił, że Warta Poznań będzie finansowana z budżetu reklamowego jego firmy. Potem jednak zaczął przekonywać, że ani spółka, ani on nie mają z klubem nic wspólnego
Jakub P. jeszcze w styczniu mówił, że Warta Poznań będzie finansowana z budżetu reklamowego jego firmy. Potem jednak zaczął przekonywać, że ani spółka, ani on nie mają z klubem nic wspólnego Grzegorz Dembiński
Trwają rozmowy pomiędzy Wartą Poznań a poznańskim Urzędem Miasta w sprawie gruntów, na których mieści się siedziba klubu. Chodzi o atrakcyjne tereny przy Drodze Dębińskiej. Jak nieoficjalnie usłyszeliśmy, klub jest zainteresowany przejęciem tych gruntów, a celem miałoby być rozpoczęcie tam poważnych inwestycji budowlanych. Prowadzić miałaby je rzekomo firma deweloperska, której wiceprezes została kilka miesięcy temu szefową sekcji piłkarskiej Warty Poznań.

Jeszcze w styczniu media podawały, że oficjalnym sponsorem piłkarzy Warty Poznań została jedna z poznańskich firm deweloperskich. Jednak od pewnego czasu zarówno spółka, jak i klub oficjalnie zaprzeczają, by ze sobą współpracowały. Czyżby dlatego, że prezesem firmy mającej wspierać piłkarzy jest osoba skazywana za różne przestępstwa?

Oficjalna wersja dotycząca ostatnich zmian w Warcie Poznań brzmi tak: piękna pani Izabella postanowiła uratować zadłużony poznański klub i została prezesem jego sekcji piłkarskiej. Bo ta była modelka Playboya to miłośniczka sportu, która nie może patrzeć na upadek Warty, klubu z 99-letnią historią. A pieniądze na transfery zawodników, ich pensje czy zgrupowania wykłada jako "osoba prywatna" prowadząca agencję modelek.

Tej opowieści towarzyszy hasło "Zielona rewolucja" oraz zakrojone na szeroką skalę akcje marketingowe. Uśmiechnięta pani prezes rozdaje bezpłatne bilety na mecze, pomaga potrzebującym i dlatego wspólnie z klubem wspiera hospicjum, dzieci chore na autyzm, pojawia się na festynie fundacji Barka. Występuje także w telewizji i na billboardach, a piłkarze ubrani w garnitury rozdają poznaniankom kwiaty z okazji Dnia Kobiet. Rzecz jasna te akcje odbywają się w świetle telewizyjnych kamer, a wystąpienia pani prezes są uzgodnione ze specami od PR. Ale to detale, których w oficjalnej wersji się nie porusza.

Rzeczywistość, ta mniej oficjalna, jest nieco inna, a przede wszystkim pozbawiona lukru i marketingowego opakowania. Bo tak naprawdę w "Zielonej rewolucji" nie o filantropię, lecz o biznes chodzi. W poznański klub w styczniu zaangażowała się bowiem pewna firma deweloperska. Jej prezes to skazywany za przestępstwa Jakub P., który zajmował się m.in. przemytem papierosów. Pani Izabella jest jego żoną, a w rodzinnej firmie pełni funkcję wiceprezesa. O spółce budowlanej nieoficjalnie mówi się, że weszła do Warty, bo chce inwestować na gruntach, na których mieści się zasłużony klub.

- Zastanawia mnie, że ludzie szukają w naszym działaniu jakiegoś ukrytego celu - tak odpierał te spekulacje w styczniowym wywiadzie dla "Głosu Wielkopolskiego" Jakub P., prezes firmy i mąż Izabelli. Ale po chwili dodał. - Nie jestem filantropem. W ciągu kilku ostatnich dni strona naszej firmy miała 6000 otwarć. To tyle, ile było przedtem w ciągu całego miesiąca... Wiecie, ile kosztuje reklama... Warta będzie finansowana z naszego budżetu reklamowego, który jest duży.

Z naszych informacji wynika, że firma Jakuba P. jest mocno zainteresowana inwestycjami w grunty na poznańskiej Wildzie, na których mieści się klub. Chodzić ma o boiska treningowe, korty tenisowe czy teren giełdy kwiatowej. Jeden z naszych informatorów twierdzi wręcz, że miasto już przekazało klubowi te grunty. Kolejnym krokiem miałyby być rzekomo inwestycje budowlane na tym terenie.

- Do przekazania gruntów nie doszło, ale rzeczywiście odbyły się pewne rozmowy na ich temat między przedstawicielami Warty a Wydziałem Gospodarki Nieruchomościami - przyznaje Rafał Łopka z biura prasowego Urzędu Miasta. - Rozmowy dotyczyły stanu prawnego gruntów oraz zadłużenia, które klub ma wobec miasta. Ruch w sprawie gruntów należy teraz do pani prezes klubu i czekamy na propozycje. Ale gdyby miało dojść do przekazania gruntów klubowi, to zgodę na to musieliby jeszcze wyrazić poznańscy radni.

Więcej w wydaniu Głosu Wielkopolskiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Druga twarz Zielonej rewolucji w Warcie Poznań - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto