Jak udało się nam ustalić, we wtorek Wałęsa został poddany badaniu aparatem PET. Badanie to wykorzystywane jest przede wszystkim w onkologii, niekiedy również w kardiologii.
Nie potwierdziły się najgorsze przypuszczenia - prezydent Lech Wałęsa nie ma choroby nowotworowej. Przeprowadzone we wtorek badanie PET wykluczyło takie podejrzenie - naciek, który wykryto w jego płucu to nie rak, a zapalenie.
Skrót PET oznacza pozytonową tomografię emisyjną, czyli superczułą metodę, która pozwala wykryć nawet pojedyncze komórki raka w organizmie. Wałęsa ma już za sobą badanie TK, czyli tomografię komputerową.
- Prezydent Wałęsa jest poddawany różnym badaniom, w tym PET - potwierdza prof. Janusz Moryś, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. - Tak zwykle postępuje się w przypadkach, gdy nie do końca znana jest etiologia choroby. Chcemy wykluczyć inne przyczyny, które mogły wywołać u pacjenta płatowe zapalenie płuc.
Prezydent Wałęsa jest cierpliwym pacjentem. Choć warunki w ponadstuletnim budynku Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego nie są luksusowe, nie narzeka - ma do swojej dyspozycji niewielką separatkę z łazienką. Pokój, jak wszystkie pomieszczenia, jest bardzo wysoki, dzięki czemu upał nie jest tu tak bardzo dokuczliwy. Wałęsa jest też bardzo lubianym pacjentem. Nic więc dziwnego, że lekarze i pielęgniarki chętnie się z nim fotografują.
Wczoraj minął tydzień, jak Lech Wałęsa trafił do szpitala z powodu wysokiej gorączki i osłabienia. Skarżył się też na silne bóle brzucha, które - na szczęście - już ustąpiły. Początkowo nie było wiadomo, dlaczego prezydent gorączkuje. Gdy zaaplikowano mu leczenie objawowe, temperatura spadła, ale po jakimś czasie znów wróciła.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?