Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Amnesty International: Poznaniacy piszą listy w obronie praw człowieka

Paulina Rezmer
Po raz pierwszy maraton pisania listów zorganiozwano w 2001 roku. Od tej pory Amnesty International pisze co roku. I niesie nadzieję setkom tysięcy osób. Tak jest również w tym roku. W sobotę, 10 grudnia, czyli wtedy, gdy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka, wolontariusze, działacze Amnesty International oraz wszyscy ludzie dobrej woli spotykają się, by przez 24 godizny pisać listy.

- Dla tych, którzy piszą listy pierwszy raz mamy gotowe wzory. na miejscu lub jeszcze przez internet można zapoznać się ze sprawą każdego z bohaterów akcji - tłumaczy Michał Kłopocki z CIM Horyzonty, które organizuje maraton razem z Amnesty International w Poznaniu. - Napisanie jednego listu zajmuje relatywnie mało czasu, około 5 minut, a ma realny wpływ na los wielu ludzi - podkreśla.

Najbardziej absurdalnym i jednocześnie przerażającym przypadkiem łamania praw człowieka, nad jakim pochylają się w tym roku orgnizatorzy akcji, jest sprawa Kameruńczyka Fomusoha Ivo Feha. Wraz z grupą znajomych został przez sąd wojskowy skazany na 10 lat więzienia za... przesłanie SMSa, w którym żartował ze zbrojenej grupy Boko Haram i z tego, że organizacja nikogo nie zatrudni bez zdania w szkole średniej przynajmniej 5 przedmiotów.

Wśród adresatów tegorocznej akcji znalazł się również Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Mariusz Błaszczak. To do niego wysyłane są listy w sprawie uchodźców na granicy polsko-białoruskiej. - Każdego dnia nawet do kilkuset osób występuje o status uchodźcy na polsko-białoruskim przejściu granicznym, od dłuższego czasu bezskutecznie. Osoby te nie są nawet dopuszczane do zgłoszenia wniosku o status uchodźcy - tłumaczy Michał Kłopocki. - Nie mogą nawet wystąpić o ochronę międzynarodową, choć mają takie prawo. To tak, jakby ktoś nie mógł złożyć wniosku np. o wizę. Nieistotne, czy ją otrzyma, czy nie. Nie może nawet się ubiegać - wyjaśnia.

Jak deklarują przedstawiciele Amnesty International, rezultaty maratonu są widoczne od razu. - Już w jego trakcie otrzymujemy wiele dobrych wiadomości, ludzie są uwalniani z więzień, władze reagują na nasze apele, złe prawo jest zmieniane - wyliczają. Listy są ogromnym wsparciem dla bohaterów i ich bliskich. Dają im siłę i nadzieję w walce o swoje prawa.

Maraton pisania listów Amnesty International trwa od 12.00 w sobotę, 10 grudnia, do południa dnia następnego. W Poznaniu odbywa się w Centrum Amarant przy ul. Słowckiego i w Nowej Gazowni na ul. Ewangelickiej.

Warszawscy aktywiści Amnesty International w 2001 wpadli na pomysł, by pisać listy z apelami do władz i do osób, których prawa są łamane. W następnych latach akcja rozprzestrzeniła się na inne kraje i trwa do dziś. Obejmuje swoim zasięgiem ponad 200 krajów. Do tej pory w Polsce napisano łącznie 270 235 listów i zorganizowano akcje w ponad 600 miejscach.

Historię każdego z bohaterów tegorocznego maratonu poznacie, wchodząc na amnesty.org.pl/maraton. Tam można również podisać petycję online.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto