"Nowoczesne i komfortowe budynki zostaną wykonane z materiałów wysokiej jakości, takich jak kamień naturalny, szkło, stal i drewno" - czytamy na stronie. - "Dla komfortu mieszkańców budynki zostaną wyposażone w nowoczesne windy, a w kondygnacji podziemnej zaprojektowano miejsca garażowe. Teren wokół nieruchomości będzie ogrodzony, a przy wejściu na posesję powstanie portiernia, co wraz z całodobową ochroną i monitoringiem, a także wyposażeniem każdego z apartamentów w wideo-domofon, zapewni mieszkańcom wygodę i bezpieczeństwo".
Opis wygląda sielsko, ale wokół osiedla aż roi się od niejasności i kontrowersji, a przeciwko jego budowie protestują mieszkańcy osiedla Stare Winogrady. Ich zdaniem przy wydawaniu pozwoleń na tę budowę niejednokrotnie doszło do naruszenia prawa.
- Naruszono tu obszar Natura 2000 - wylicza Halina Owsianna, przewodnicząca Rady Osiedla Stare Winogrady. - Nie zrobiono badań oddziaływania na środowisko, a warunki zabudowy nie są zgodne z pozwoleniem na budowę. Poza tym to jest przecież Cytadela, obszar chroniony!
Mieszkańcy postanowili nie dopuścić do budowy osiedla, a ich walka trwa już od kilku lat. Niestety, jak na razie bez większych sukcesów. Wprawdzie Samorządowe Kolegium Odwoławcze w 2009 roku przyznało im rację i nakazało pierwszej instancji ponownie rozpatrzyć sprawę, jednak inwestor i tak dostał pozwolenie na budowę.
Mieszkańcy zwrócili się o pomoc do wojewody - ale wojewóda odmówił rozpatrzenia sprawy. "Decyzją z dnia 13.10.2010 r. wojewoda odmówił wszczęcia postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji nr 1629/2009 wydanej przez Prezydenta Miasta Poznania dnia 18 sierpnia 2009 roku zatwierdzającej projekt budowlany i udzielającej Spółce pod firmą DUE-TRANS spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Kościanie, pozwolenia na budowę zespołu budynków mieszkalnych z garażem podziemnym przy ulicy Za Cytadelą-Bastionowa-Żniwna w Poznaniu wraz z przebudową kolidujących urządzeń elektroenergetycznych oraz drogowego układu komunikacyjnego" - czytamy w odpowiedzi wojewody. - "Decyzja ta została utrzymana w mocy przez Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Warszawie decyzją ostateczną z dnia 17 grudnia 2010 r. Obecnie nie ma informacji z organu wyższego stopnia o zaskarżeniu decyzji GINB do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie".
Dlaczego wojewoda wydał taką decyzję? Z odpowiedzi to absolutnie nie wynika. Halina Owsianna twierdzi, że podczas trwania całej tej sprawy wyraźnie daje się zauważyć niechęć urzędniczą do tego tematu.
- To nie do inwestora mamy pretensje, bo to urzędy zawiniły - wyjaśnia. - Skoro warunki zabudowy nie są zgodne z pozwoleniem na budowę to tym z urzędu powinien się zająć wojewoda.
Mieszkańcy jednak nie zamierzają rezygnować: założyli sprawę w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym i złożyli wniosek do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.
- My nie składamy broni - twierdzi stanowczo Halina Owsianna. - Zamierzamy sprawę doprowadzić do końca. Chcemy pokazać, że budowa jest bezprawna, a to my mamy rację, choć nikt nas nie słucha. My naprawdę uważamy, że to wszystko jest robione opod konretnego inwestora i nie powinno tak być. Jak wyczerpiemy możliwości w kraju, to pójdziemy do unii Europejskiej i do Strasbourga.
A tymczasem inwestor już sprzedaje mieszkania w kompleksie luksusowych bloków na Cytadeli. Termin ukończenia ich budowy przewidziano na 2012 rok.
Czytaj także: |
Co stanie na miejscu hotelu Trawiński? Odrapany szkielet i resztki ścian - tyle tylko zostało z jednego z elegantszych hoteli Poznania - hotelu "Trawiński". Co stanie na jego miejscu? |
**
**
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?