Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ATRAKCJE - Pl. Wolności: Winda stulatka wciąż piękna i na chodzie

Beata Marcińczyk
Sławomir Seidler
Kraków i Warszawa chwalą się na potęgę zachowanymi przedwojennymi windami. My mamy w Poznaniu taką, która jest jeszcze starsza i cały czas na chodzie! Najstarsza winda w Krakowie została zamontowana w 1926 roku przy placu Dominikańskim 2. Przez pięćdziesiąt lat była nieczynna. Zaczęła znów służyć mieszkańcom budynku w 2008 roku, po solidnej renowacji.

Nasza, poznańska „perełka” w zabytkowym gmachu przy placu Wolności 14, niedługo obchodzić będzie prawdopodobnie setne urodziny i nigdy nie miała tak długiej przerwy w pracy.

– Na obwodzie ślimacznicy wybita jest liczba 1903, ale nie jesteśmy pewni, czy jest to data produkcji, czy może numer seryjny. Windę tę wyprodukowano w firmie Carl Flohr i jest ona prawdopodobnie najstarszą działającą w naszym kraju – tłumaczy Jacek Raczkowski z firmy „Elektromechanika Dźwigowa Raczkowski”. Opiekuje się „staruszką” od lat siedemdziesiątych. Nie mówi o niej inaczej jak „moje dziecko”, bo dopieszcza ją nie tylko, by mieć satysfakcję z dobrze wykonanej pracy, ale także z tego, że winda wciąż jest sprawna, cicha i... piękna.

To dźwig osobowy typu panoramicznego. Ma kilkanaście kryształowych fasowanych szybek, przez które, przy słonecznej pogodzie, rozszczepia się wiązka światła dając kolorowe refleksy. Kryształowe są także dwa lustra, w które winda została wyposażona.

Ściany kabiny wyłożone są fornirem z trzech rodzajów drewna. Dolna ich część niegdyś zdobiona była masą perłową, ale zostały po niej jedynie puste miejsca. Sufit jest częściowo ażurowy – nie z powodów estetycznych, ale wentylacyjnych. „Nowe”, bo z lat siedemdziesiątych są w niej: plafon, wykładzina typu linoleum i panel sterujący oraz silnik. Wciąż jednak, w przypadku awarii prądu i np. postoju między piętrami, można ją „na korbę” ściągnąć na parter.

Pan Jacek marzy o tym, by przywrócić jej dawną świetność. Wymienić plafon na stylizowany, panel na mosiężny, grawerowany. Być może to się uda. W Poznaniu bowiem jeszcze nie, ale w Krakowie już zaczęto wpisywać stare windy do indywidualnego rejestru zabytków.

– Około pięć lat temu, w związku z unijnymi wytycznymi, próbowano pozbyć się starych wind i wymieniać je na nowe, które jednak zupełnie nie pasują do wnętrz starych kamienic – wskazuje Leszek Fidelus z Urzędu Dozoru Technicznego w Krakowie, zafascynowany zabytkowymi dźwigami. – Opracowałem więc definicję dźwigu zabytkowego, by je uchronić. Już pierwsze dwie udało się nam wpisać do rejestru, trzecia jest w trakcie. Są sprawne technicznie, wciąż wożą ludzi.
W Poznaniu nie ma rejestru, w którym wyszczególnione są stare urządzenia dźwigowe. Nie wiadomo więc, ile ich jest.

– Część z nich została już wymieniona – przyznaje Jacek Kurasz z UDT w Poznaniu. – Podobne były w Teatrze Wielkim.
– Najlepiej by było wypromować taką windę, bo to chyba najstarsza działająca w Polsce – podpowiada Leszek Fidelus.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto