Budowę trzeciego pasa ruchu pomiędzy węzłami Łódź Północ i Pruszków oraz czwartego od Pruszkowa do Konotopy zapowiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
- Ruch na autostradzie pomiędzy Warszawą i Łodzią już teraz zbliża się do wartości granicznych, a w najbliższych latach spodziewany jest dalszy jego wzrost, co może doprowadzić do wyczerpania przepustowości trasy - podkreślił minister Adamczyk.
Oddany do użytku w 2012 r. 88-kilometrowy odcinek autostrady A2 między Łodzią i Warszawą to jedna z najbardziej obciążonych tras w kraju. Natężenie ruchu przekracza tu 60 tys., a przy wjeździe do stolicy nawet 75 tys. samochodów na dobę. Dodatkowo zakłócenia w płynności ruchu powoduje niedziałający punkt poboru opłat (PPO) w Pruszkowie, przy którym kierowcy muszą zwalniać do 40 km/godz.
Rząd ma plany przejścia na system automatycznego poboru opłat, dlatego w grudniu zapowiedziano likwidację PPO. Punkt w Pruszkowie ma być zlikwidowany do końca czerwca. Betonowy plac ma być wykorzystany do innych celów.
Rozbudowa autostrady jest obecnie na etapie planowania. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na projekt. Prace przygotowawcze powinny zakończyć się do 2021 r. Ich koszt szacuje się na ok. 7 mln zł. Kolejne trzy lata ma zająć budowa nowych pasów. Prace planowane są bez wyłączania odcinka z ruchu. Całość może kosztować nawet 600 mln zł, ale ta kwota nie obejmuje budowy dodatkowego węzła w rejonie planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego w gminie Baranów. Dodatkowe pasy będą budowane po wewnętrznych stronach obu jezdni autostrady, z wykorzystaniem szerokiego pasa rozdziału przewidzianego już podczas budowy autostrady pod przyszłe poszerzenie.
Zapowiadana inwestycja ma poprawić komfort i bezpieczeństwo kierowców oraz zabezpieczyć komunikację Centralnego Portu Komunikacyjnego z Łodzią i stolicą. Ale w rozbudowie A2 swojej szansy upatrują też samorządy, przez których teren przebiega autostrada. Już podczas budowy trasy o utworzenie węzła zabiegała m.in. gmina Bolimów w pow. skierniewickim. Wtedy się nie udało, ale samorządowcy nie złożyli broni.
- W dalszym ciągu czynimy starania w tym kierunku. Prowadzimy rozmowy z ministerstwem i generalną dyrekcją - potwierdza wójt Bolimowa Stanisław Linart. I podkreśla, że wszystko powinno się rozstrzygnąć w najbliższych kilku tygodniach. Liczy, że dostęp do autostrady da mocny impuls do rozwoju gospodarczego gminy i przyciągnie inwestorów.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?