Radni z Komisji Budżetu w poniedziałek pozytywnie zaopiniowali zmiany w uchwale dotyczącej stawek w strefie płatnego parkowania. Trzeba to było zrobić ponownie z powodu... błędu prawnika.
Przyjęta wcześniej uchwała rady miasta precyzyjnie określała opłaty za parkowanie w strefach A, B i C. W podstrefie A kierowcy płacą - 3 złote za pierwszą godzinę parkowania, w podstrefie B (żółtej) - 2,8 złotego za pierwszą godzinę, w podstrefie C (zielonej) - 2 złote za pierwszą godzinę. Za drugą i trzecią godzinę postoju w SPP obowiązuje progresja 20 procent.
Autorzy uchwały postanowili jednak zaokrąglić stawki za godzinę na przykład z 3,36 zł do 3,40 zł, bo zaokrąglone sumy są wygodniejsze do płacenia w parkomacie. Argumentacja trafiła radnym do przekonania i uchwalili uchwałę, po czym okazało się, że... zaokrąglanie jest niezgodne z prawem, bo sprawia, że progresja jest większa niż ustawowe 20 procent o 4 grosze. Właśnie z powodu zaokrąglenia stawek "w górę" prokurator apelacyjny w Poznaniu skierował skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu.
Radni przede wszystkim zażądali informacji, dlaczego w projekcie uchwały pojawił się taki błąd.
- Rada powinna dostać do ręki projekt zgodny z prawem pod względem formalnoprawnym, żeby móc go ocenić merytorycznie - mówił radny Wojciech Kręglewski. - A jak nie dostaje, to później w Polskę idzie informacja, że rada się pomyliła. A pomylił się prawnik.
- Pracownicy biura prawnego urzędu miasta wypowiadają się bardzo jednoznacznie w sprawach niejednoznacznych - komentował z przekąsem radny Szymon Szynkowski vel Sęk. - I kierując się ich opinią radni się mylą...
Radni jednogłośnie zaopiniowali zmianę w uchwale pozytywnie.
Czytaj także: |
**
**
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?