Do awantury w galerii Posnania doszło w sobotę około godziny 22.
- Wtedy już część lokali była zamknięta, ponieważ centrum jest czynne do 22 – tłumaczy Filip Gruszczyński, rzecznik centrum handlowego Posnania. - W tym czasie na terenie galerii pozostawało już niewiele osób klientów i pracowników.
Gruszczyński zapewnia, że pracownicy monitoringu przez cały czas obserwowali sporą grupę Romów. Było ich około 50. Na początku krzyczeli na siebie, wyzwali się, aż w końcu doszło do bójki.
- Wezwaliśmy grupę interwencyjną, a ochrona Posnanii w ubraniach cywilnych próbowała rozdzielić awanturujących się Romów i oddzieliła ich od pozostałych osób – twierdzi F. Gruszczyński. - Priorytetem było zapewnienie bezpieczeństwa klientom, którzy jeszcze przebywali na terenie galerii.
Agresja Romów jednak narastała. Na miejsce zdarzenia przyjechało 11 policyjnych radiowozów.
- Kilkunastu Romów, gdy zobaczyło policjantów, salwowało się ucieczką. Wiem, że do późnych godzin nocnych poszukiwały ich na Ratajach patrole policyjne – mówi F. Gruszczyński, który podkreśla, że zachowanie ochrony Posnanii było prawidłowe. - Policja zabezpieczyła nagrania zajścia przez monitoring galerii.
Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji twierdzi, że po przyjeździe policji do Posnanii grupa awanturujących się Romów rozeszła się, nikogo nie zatrzymano.
Nie chcą Romów za sąsiadów - zobacz wideo:
źródło: gazetakrakowska.pl/x-news.pl.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?