Przypomnijmy: Chodzi o 32 tysiące złotych. Tyle brakuje siostrom elżbietankom do zamknięcia budżetu na ten rok. - przyznana przez powiat wynosi 850 tysięcy złotych, a na utrzymanie 30 wychowanków potrzebujemy co najmniej 882 tysiące - wylicza siostra dyrektor Agnieszka Wieczorek. Bez tych dodatkowych pieniędzy, dom dziecka trzeba by było zamknąć.
Gdy zasygnalizowała trudności i wyliczyła, że bolesławiecki dom dziecka dostaje jedną z najmniejszych w Polsce kwot, starostwo wydało oświadczenie, w którym podkreśla, że siostry podpisały umowę na określoną kwotę i nie mogą dostać więcej pieniędzy. Ponadto, jak wyjaśnia zarząd powiatu, siostry same zadecydowały o tym, że w placówce będzie 30 wychowanków, a nie 14, jak to wynika z przepisów.
Zdaniem siostry Agnieszki Wieczorek 2 tys. 300 zł, które dostają na jedno dziecko to bardzo niska stawka. Inne domy dziecka dysponują ok. 3 tys. zł.
W domu dziecka w Bolesławcu przebywają dzieci od 4 do 20 lat. - 20-latka jest pierwszą wychowanka w historii naszego domu, która dostała się na studia - mówi Agnieszka Wieczorek. Dla tej dziewczyny także przydałoby się dodatkowe wsparcie.
- Mamy nadzieję, że jutro, podczas spotkania naszej przełożonej ze starostą, uda się rozwiązać wszystkie problemy- mówi siostra dyrektor.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?