Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Buty z aligatora [KOMENTARZ]

Paulina Rezmer
Warunkiem umowy między parkiem a polującym na krokodyla na Florydzie jest całkowita utylizacja zwierzyny. Padliny w parku absolutnie zostawić nie można. Dlatego ogromnym powodzeniem cieszą się sąsiadujące z parkiem zakłady szewskie i krawieckie, które dwa razy do roku na potęgę kroją, szyją i wyrabiają galanterię skórzaną.

W Parku Narodowym Everglades na Florydzie żyją krokodyle, do których można... strzelać. I to dwa razy do roku, za pozwoleniem władz i po uprzednim wykupieniu licencji za ponad sto dolarów. Jak to? W parku do zwierza strzelać?! - zapyta ktoś przyzwyczajony do tego, że w Polsce z Tatr, Karkonoszy albo z Puszczy Białowieskiej nie wolno wynieść nawet szyszki (oficjalnie, czyli zgodnie z regulaminem). Ano można, bo krokodyl naturalnych wrogów nie ma, a w parku mu dobrze, więc się rozmnaża. Jak się rozmnoży za bardzo, to potem należy go odstrzelić, podobnie jak w Polsce dzika albo zająca.

CZYTAJ: Pamiątki z wakacji. Co poznaniacy przywożą z egzotycznych krajów?

Warunkiem umowy między parkiem a polującym na krokodyla na Florydzie jest całkowita utylizacja zwierzyny. Padliny w parku absolutnie zostawić nie można. Dlatego ogromnym powodzeniem cieszą się sąsiadujące z parkiem zakłady szewskie i krawieckie, które dwa razy do roku na potęgę kroją, szyją i wyrabiają galanterię skórzaną. Nic przecież lepiej nie wpisuje się w konsumpcyjną i próżną naturę człowieka jak buty i torba ze skóry krokodyla, i to jeszcze osobiście upolowanego. To ci dopiero pamiątka z wakacji!Do tego certyfikowana, żeby się na granicy nie doczepili...

Z takim amerykańskim suwenirem problem jest dopiero na lotnisku. Nie dlatego, że szewc źle zdjął miarę i buty piją tu i uwierają tam. Nie. Butów z krokodyla do Europy wwieźć nie można. Bo jest na liście gatunków zagrożonych wyginięciem. Nawet w krajach Starego Kontynentu, gdzie nigdy nie występował. Na krokodylu nie rozpoczyna się i nie kończy lista absurdalnych przepisów unijnych.

W końcu tylko w Unii Europejskiej ślimak może być rybą słodkowodną, a marchewka owocem.Największym, swoja drogą sezonowym, hitem jest przepis normalizujący zastosowanie markizy chroniącej przed słońcem. Chociaż używa się jej latem, zdaniem urzędników powinna wytrzymać obciążenie kilkucentymetrowej warstwy śniegu. Żeby się pod nim nie ugięła. Może i słusznie. Ale czy nie słuszniej byłoby nagiąć lub zmienić niektóre przepisy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto