Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Juniorów: W tym sezonie to juniorzy Warty rządzą w Poznaniu!

Tomasz Sikorski
Juniorzy młodsi poznańskiej Warty dwa razy w tym sezonie ograli Lecha
Juniorzy młodsi poznańskiej Warty dwa razy w tym sezonie ograli Lecha Tomasz Sikorski
To spora niespodzianka. Juniorzy młodsi Warty dwa razy w tym sezonie ograli swoich rówieśników z Lecha i teraz to oni „rządzą” w Poznaniu. Zieloni niejako przy okazji pozbawili Kolejorza szans na obronę tytułu mistrza Polski.

Dla piłkarzy Warty derbowe mecze w Centralnej Lidze Juniorów z Lechem zawsze są sporym wydarzeniem. – Z tego co wiem, również nasi rywale traktują te spotkanie inaczej niż potyczki z Pogonią Szczecin czy Lechią Gdańsk – mówi Marcin Winiecki, trener juniora młodszego w klubie z Dolnej Wildy. Wiadomo, że Kolejorz ma świetną Akademię, jedną z najlepszych w Polsce, i w swoim zespole ma zawodników o sporych umiejętnościach. W poprzednich sezonach to oni też byli zazwyczaj stroną dominującą w derbowych potyczkach.

W tym sezonie to się jednak zmieniło, bo juniorzy młodsi Warty dwukrotnie pokonali broniącego tytułu mistrza kraju w tej kategorii wiekowej Lecha. – Nieźle w tych derbowych konfrontacjach wypadają również juniorzy starsi. Widać zatem, że staliśmy się równorzędnym rywalem dla lokalnego rywala – dodaje szkoleniowiec Warty. Po tym jak jego młodzież po raz drugi ograła Kolejorza szanse rywali na obronę tytułu są już tylko iluzoryczne. – Cóż, tak wyszło. My mamy swoje cele i nie oglądamy się na innych. Gramy po to, żeby wygrywać i nie kalkulujemy, kto może wygrać ligę – zapewnia Marcin Winiecki.

Wspomnianym celem dla zespołu juniora młodszego jest w tym sezonie walka o utrzymanie. – Tabela jest w tym momencie płaska i przez to musimy oglądać się za siebie. Grając jednak tak, jak w derbowych spotkaniach z Lechem, możemy z optymizmem spoglądać w przyszłość. Chłopcy ciężko pracują, z duża pokorą i to potem procentuje na boisku – uważa trener Zielonych. Młodzi piłkarze z Dolnej Wildy ostatnio mają zresztą dobrą passę, bo juniorzy zarówno ci młodsi jak i starsi prowadzeni przez Przemysława Bereszyńskiego, radzą sobie całkiem nieźle. O I ligę bije się także drużyna seniorów.

- To wszystko sprawia, że mamy swoją markę i sporo chłopców przychodzi do klubu. Wiadomo, że Lech to Lech, ale my także dysponujemy sporą grupą utalentowanej młodzieży. W klubie mamy obecnie czternaście grup młodzieżowych, w każdej kategorii wiekowej. W każdej z nich trenuje ok. 20 chłopaków. Jest więc w kim wybierać. Nie jest tajemnicą, że wokół tych najlepszych, i to nawet 10-latków, kręcą się przedstawiciele innych akademii. Zawodnicy otrzymują różne propozycje i praktycznie każdego roku kogoś tracimy. I z tym sobie jednak jakoś radzimy – mówi szkoleniowiec.

To prawda, bo w jego zespole nie brakuje zawodników z „papierami na piłkarza”. - Bramkarz Edwin Odolczyk czy Wiktor Kurzawski już teraz na co dzień grają w drużynie juniora starszego. - Z trenerem Przemysławem Bereszyński ściśle współpracujemy. Nasze grupy trenują w tym samym czasie i jest płynny przepływ zawodników między ekipami – zapewnia Marcin Winiecki. W spotkaniu z Lechem na listę strzelców wpisali się Bartosz Cyrak oraz Maksymilian Wentland. – Utalentowanych chłopców jest u nas naprawdę więcej. Nie chcę wystawiać indywidualnych cenzurek, ale mam nadzieję, że kilku z nich zaistnieje w dorosłej piłce. W Warcie, a może nawet na jeszcze wyższym szczeblu – kończy trener.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto