Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Choroba bostońska rozprzestrzenia się wśród dzieci w Poznaniu

gj
Choroba bostońska w ostatnim czasie rozprzestrzenia się w poznańskich przedszkolach i żłobkach. Bardzo często mylona jest z ospą.
Choroba bostońska w ostatnim czasie rozprzestrzenia się w poznańskich przedszkolach i żłobkach. Bardzo często mylona jest z ospą. Dariusz Gdesz
Bostonką można się zarazić w poznańskich żłobkach i przedszkolach. Przed chorobą ostrzega Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Jak informuje CZK ta choroba stóp, dłoni i ust rozprzestrzenia się przez bezpośredni kontakt z wirusem. Jest bardzo zakaźna, zwłaszcza w dużych skupiskach dzieci, np.: w przedszkolach czy żłobkach, gdyż łatwo przenosi się przez dotyk i ślinę.

- Wystarczy, że dziecko napije się z tego samego kubeczka, co chory rówieśnik lub dotknie klamki w toalecie, której wcześniej dotykało niedomytymi rękami chore dziecko. Zakażenia drogą kropelkową zdarzają się rzadziej, a wirus wydala się z przewodu pokarmowego nawet przez kilka tygodni po przebytej chorobie - czytamy w komunikacie Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Lekarze ostrzegają, że jeżeli chory przebywał na basenie, to również kąpielisko może być źródłem wirusa. Zapobiegać chorobie można jedynie przez częste mycie rąk, przestrzeganie zasad higieny i izolowanie chorych pacjentów. Nie ma na nią szczepionki.

- Bostonka to choroba znana od lat i to, że przebywają ją dzieci jest w pewnym sensie naturalne. Problem jest wówczas, gdy zwiększy się zachorowalność dorosłych. Istnieje możliwość, że pojawił się nowy, bardziej agresywny szczep wirusa, który występuje także w Azji, stąd większa ilość zachorowań. Nie jest to jednak pewne, być może jest to kwestia zachowania odpowiednich środków ostrożności rodziców małych dzieci - mówi doktor Ewelina Gowin z Wielkopolskiej Izby Lekarskiej.

Pierwsze objawy pojawiają się dwa dni przed wysypką i przypominają przeziębienie, u pacjenta może występować wysoka gorączka, brak apetytu i osłabienie. Później pojawia się wysypka, która często mylona jest z ospą, ale występuje w charakterystycznych miejscach: na dłoniach, stopach i w ustach.

Jak informuje CZK, Bostonkę, jak potocznie nazywa się tę chorobę, wywołują wirusy Coxsackie z rodziny enterowirusów. Jej nazwa pochodzi od miejsca, w którym doszło do jednej z największych epidemii - Bostonu. Najczęściej atakuje dzieci poniżej 10 roku życia, ale może dotknąć też dorosłych, u których ma ostrzejszy przebieg. Leczy się ją objawowo, podając leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Wysypkę można smarować specjalnymi preparatami.

Choroba, chociaż z reguły niegroźna, może doprowadzić do powikłań, takich jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy zapalenie mięśnia sercowego. Zachorowanie na nią nie daje odporności na całe życie, gdyż Bostonkę wywołują różne wirusy i może ona nawracać, dlatego w przypadku zachorowania należy konsultować się z lekarzem rodzinnym.

Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Poznania apeluje, aby izolować chore dzieci, co pozwoli na uniknięcie rozprzestrzeniania się choroby.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto