Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cyberbot 2015: Festiwal Robotyki na Politechnice Poznańskiej [ZDJĘCIA, WIDEO]

Agnieszka Goździejewska
Nauka w Poznaniu - tak to się u nas robi!
Nauka w Poznaniu - tak to się u nas robi! Agnieszka Goździejewska
Cyberbot, czyli Festiwal Robotyki w Poznaniu sięga historią 2003 roku, kiedy po raz pierwszy na Politechnice Poznańskiej roboty pokazały się publiczności.

W holu Politechniki Poznańskiej gości Festiwalu Robotyki wita niezwykłej urody robot. Porusza się na kołach zrobionych z zakrętek od słoików. "To jedzie!" - woła młody człowiek, któremu konstruktor powierzył urządzenie do sterowania.

- Jest to prosty robot mobilny, zdalnie sterowany, stworzony na bazie starych układów kupionych na Rzeźni (patrz: giełda antyków i pchli targ w Starej Rzeźni w Poznaniu) - mówi Tomasz Rejmer, uczeń 2 klasy poznańskiego technikum. - Udało się je tak zmontować, że działają i można jechać. Wsadziłem w niego wszystko, czego nauczyłem się w technikum: dzielniki napięcia, zasilacze 5V.

Startujący w konkurencji freestyle robot mobilny "Arbiter" ma wiele ciekawych zastosowań.

- Ja go wykorzystuję w domu jako robota-szpiega. Można pod niego podłączyć kamerę i "gnębić" całą rodzinę. Kiedy brat myśli, że jest sam w pokoju, okazuje się, że trochę się myli... - żartuje konkstruktor.

LineFollower i roboty walczące na ringu

- Zawody LineFollower to wyścigi robotów - mówi Jakub Wieczorek, jeden z organizatorów Festiwalu Robotyki Cyberbot 2015. - Zadaniem każdego robota jest podążanie za czarną linią naklejona na białe tło, a wygrywa ten zawodnik, który pokona trasę w jak najkrótszym czasie.

- Roboty typu LineFollower wykorzystują tzw. transoptory odbiciowe, czyli: robot wysyła wiązkę światła, którą oświetla trasę - tłumaczy organizator. - Białe tło odbija więcej światła, a czarna linia, po której robot jedzie - mniej. Na tej podstawie robot jest w stanie stwierdzić, czy w danym momencie trzeba jechać prosto, czy skręcić.

Obok wejścia do auli spaceruje robot podobny do wielkiego pająka.

- To jest przykład robota kroczącego, które budujemy tu, na Politechnice Poznańskiej - mówi dr inż. Dominik Belter adiunkt Zakładu Automatyki i Robotyki. - Te roboty mogą służyć do misji poszukiwawczo-ratowniczych. Wyposażone w kamery bezprzewodowe i sterowane przez człowieka możemy wysłać np. w rejon katastrofy budowlanej. Robot wchodzi w zagłębienia terenu i niewielkie otwory i "sprawdza", czy znajdują się tam ludzie.

(fot. Agnieszka Goździejewska/poznan.naszemiasto.pl)

Na korytarzu Politechniki Poznańskiej JJ-Bot trenuje na ringu przed zawodami sumo.

- Tym robotem się nie steruje. To są roboty w pełni autonomiczne. One same szukają przeciwnika i spychają go z ringu. My tylko je uruchamiamy i dajemy im sygnał do startu - mówi Jan Wietrzykowski jedna druga "JJ Team" z V roku Automatyki i Robotyki.

Oprócz pokazów i zawodów robotów na Politechnice Poznańskiej nie zabrakło młodych fanów robotyki i nauki, którzy na stoiskach firmy Mały Inżynier mogli poszerzyć swoją wiedzę, spróbować sił jako kierujący robotami czy wypić "smoczego drinka". Kilka metrów dalej, na stoisku firmy Astor, robot Kawasaki wyciąga automatyczne ramię i podaje... lizaki.

- Inaczej jest oglądać Festiwal Robotyki z perspektywy organizatora, inaczej jako widz - stwierdza Jakub Wieczorek. - Możliwość zaangażowania się w to wydarzenie jest wielka przyjemnością. Widzimy, że na Cyberbota przychodzi publiczność i że im się to podoba. Jest to wielka satysfakcja i radość.

ZOBACZ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto