Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarno-białe ogródki opanują ul. Taczaka

Justyna Lewandowska
Restauratorzy zwracają uwagę na fatalny stan chodników na ul. Taczaka
Restauratorzy zwracają uwagę na fatalny stan chodników na ul. Taczaka Justyna Lewandowska
Odkąd na ul. Taczaka pojawiło się restauracyjne zagłębie, ulica zaczęła tętnić życiem. Już w maju staną tam czarno-białe ogródki. W tym roku, po raz pierwszy, opiniowane przez miejskiego plastyka.

Czarno-białe ogródki opanują ul. Taczaka

- W ubiegłym roku ten eksperyment się udał, więc kontynuujemy działania na Taczaka - mówi radny miejski Tomasz Lipiński, członek komisji rewitalizacji. - Dzięki licznym lokalom ulica odżywa, nawet mieszkańcy zaakceptowali jej nieco "odmienny" charakter - komentuje T. Lipiński. Dzięki zainstalowanemu monitoringowi poprawiło się też bezpieczeństwo.

- Bywalcy ulicy Taczaka czują się pewniej, bo oprócz monitoringu, zawsze jest tutaj sporo ludzi. Cieszymy się, że coś się tu dzieje - mówi Bartłomiej Lindner, właściciel "Żółtego Balonika". - Ogródki działać będą od początku maja, ale to nie oznacza, że mieszkańcy nie będą mogli przez nie spać. Punktualnie o 22 będą zamykane, aby uszanować ciszę nocną. Kiedyś była to ciemna boczna uliczka, w którą zapuszczali się jedynie studenci, idący do lekarza albo mieszkańcy kamienic. Teraz jesteśmy alternatywą dla Starego Rynku - zaznacza restaurator.

ZOBACZ TEŻ: Ulica Zamkowa w Poznaniu po hiszpańsku, ze stolikami na zewnątrz?

W tym roku po raz pierwszy wygląd ogródków konsultowany był z miejskim plastykiem. - Staramy się ujednolicić ulicę pod względem estetycznym - podkreśla Piotr Libicki. - Zdecydowaliśmy, że ogródki mają być stawiane bez podestów - jedynie restauracja Bar-a-Boo, która jest położona na rogu, będzie miał podest - dodaje.

Oprócz braku podestów i czarno-białych barw, jakie mają przyjąć ogródki, restauratorzy wstawią do nich jednolite, gładkie parasole i donice, służące jako ogrodzenie przestrzeni. Miejski plastyk zaznacza, że każdy z restauratorów wykonał jakiś gest w stronę estetycznego ujednolicenia ulicy i współpraca z nimi układa się bardzo dobrze. - Mamy pełną zgodność, co do ścieżki, jaką chcemy podążać. Nie chcemy niczego pochopnie planować. Mamy koncepcję i systematycznie - krok po kroku - będziemy ją wprowadzać w życie - przekonuje Libicki.

Jan, mieszkaniec ulicy Taczaka, jest zadowolony z jej nowego charakteru. - Chętnie będę siadał na ogródkach, żeby w słoneczku napić się czegoś dobrego - zapewnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto