Mieszkańcy wsi, w ciągu jednego tygodnia przeżyli dwukrotnie koszmar. Najpierw, podczas robót drogowych, koparka przerwała nitkę rurociągu, doprowadzającego gaz do Białośliwia. Było groźnie; w powietrze unosiły się metry sześcienne gazu, wystarczył niedopałek, by budynki mieszkalne wyleciały w powietrze. Zarządzono ewakuację okolicznych mieszkańców.
Kilka dni później, w sobotę wybuchł groźny pożar starego spichlerza. W ogniu stanął cały budynek. Również wtedy istniało zagrożenie dla mieszkańców – od ognia mogły zająć się okoliczne domy. Początkowo sądzono, że w starym młynie mogli przebywać bezdomni. Doniesienia na szczęście nie potwierdziły się.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?