Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Artiom Rudnev odejdzie z Lecha Poznań?

Maciej Lehmann
Artiom Rudnev
Artiom Rudnev W. Wylegalski
Artiom Rudnev to najlepszy zawodnik polskiej ligi i najcenniejszy skarb Lecha Poznań. Czy łotewski napastnik zostanie w stolicy Wielkopolski do końca sezonu?

To, że Artiom Rudniew zdobędzie w tym sezonie tytuł króla strzelców jest już pewne. Łotysz w 17 meczach zdobył 18 bramek, bijąc w poniedziałek klubowy rekord. Jeszcze żaden snajper w historii Lecha, nie ustrzelił w jednym sezonie czterech hat-tricków. Do rekordu polskiej ligi potrzeba mu jeszcze jednego. Czy jednak wiosną nadal będzie bronił barw Lecha?

Każda bramka zbliża Rudniewa do wyjazdu z Polski. Co prawda właściciel Kolejorza Jacek Rutkowski kilkanaście tygodni temu deklarował, że Łotysz do końca sezonu na pewno zostanie w Poznaniu, ale może zmusić go do sprzedaży najlepszego piłkarza sytuacja finansowa klubu. Lech szuka oszczędności. Dochody z samych tylko biletów spadły o połowę. Kolejorz nie gra w europejskich pucharach, na których w poprzednim sezonie zarobił ponad 13 mln złotych. A koszty utrzymania zespołu pozostały na bardzo wysokim poziomie - 30 mln złotych.

Lech Poznań - Wybieramy piłkarza jesieni [ZAGŁOSUJ]

Pytanie tylko czy lepiej sprzedać snajpera, który w połowie rozgrywek ma na koncie 18 goli, czy wystawić go na listę transferową z bilansem 30 trafień na koniec sezonu. Bo to, że Łotysz uzyska taki wynik w maju jest niemal pewne. Cały zespół pracuje na jego bramki i problem jest wtedy, gdy nasz "Kałasznikow" się zatnie. Bo wtedy nie ma już kto trafić do siatki.

Brak regularności (dopiero tydzień temu Artiom zakończył trwającą 513 minut serię bez gola), to jedyne, co może odstraszyć potencjalnych kupców od wyłożenia dużej kasy za Rudniewa. Bo to, że Lech będzie się domagał za niego przynajmniej 5 mln euro jest pewne.

Czytaj także: Czy Artiom Rudniew jest warty 10 milionów euro?

Sam Rudniew wielokrotnie powtarzał, że w Lechu czuje się dobrze i jeszcze nie zaprząta sobie głowy transferowymi spekulacjami.

Dyrektor sportowy Lecha Andrzej Dawidziuk przyznaje, że Rudniew w Europie nie jest już graczem anonimowym, ale do klubu nie wpłynęło jeszcze żadne oficjalne zapytanie dotyczące ewentualnej kwoty odstępnego. Oczywiście może się to zmienić, gdy tylko otwarte zostanie zimowe okno transferowe.

Czytaj więcej tutaj

Zajrzyj na Bułgarską! Serwis kibiców Kolejorza

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto