Czy poznańskie tramwaje i autobusy są czyste?

Najwięcej jest pustych opakowań po alkoholach - a przynajmniej takiego zdania jest nasz Użytkownik Nishio Poznan.

"Niektórzy pasażerowie po spożyciu piwa pozostawiają puszki i butelki na siedzeniach, pod oknami lub na ostatnich siedzeniach" - wylicza. - "Te zaś wylewają się zabrudzając siedzisko. Czasami butelka czy puszka spada na podłogę pojazdu i krąży turlając się po całej powierzchni. Najwięcej takich opakowań ekipy sprzątają mają podczas całego weekendu, gdy imprezowicze dopiją piwo wracając z imprezy. W zajezdniach można nawet uzbierać pełen worek cennego wtórnego surowca".

Zdaniem Nishio poznaniacy przyzwyczaili się do widoku wypijanych napojów, rzucanych gdzie popadnie puszek czy butelek - i nie reagują. Dlaczego?

"Ja sam widziałem byłem świadkiem latem ubiegłego roku, jak kierowca grzecznie wyprosił młodego człowieka z autobusu linii 68" - wyjaśnia Nishio. - "Ten zaś za przymusową wysiadkę oblał kierowcę autobusu piwem i uciekł. Resztę kursu kierowca spędził w śmierdzącej koszuli oblanej piwem."

Podobnego zdania są przepytani przez nas mieszkańcy Poznania. Zapytani o to, czy ich zdaniem w tramwajach i autobusach jest czysto, w pierwszej chwili odpowiadają, że tak, ale zazwyczaj po zastanowieniu znajdują minusy.

- Nie jest najgorzej, chociaż mogłoby być lepiej – twierdzi Marcin, który często korzysta z komunikacji MPK. – Czasami za dużo jest butelek po piwach, szczególnie kiedy wraca się wieczorem, ale to już wina pasażerów, a nie MPK. Każdy powinien dbać o czystość i wtedy nie mielibyśmy na co narzekać.

Nie wszyscy jednak zgadzają się z tym, że o porządek w pojazdach komunikacji miejskiej powinni dbać pasażerowie. Zdaniem niektórych, mimo że ze stanem czystości w tramwajach i autobusach nie jest najgorzej, to MPK powinno bardziej przykładać się do dbania o porządek.

- Ogólnie z czystością w tramwajach jest w porządku, zresztą większość  tych pojazdów jest nowych i naprawdę przyjemnie się nimi jeździ - stwierdza Ewelina, która codziennie jeździ tramwajami. - Najgorsze dla mnie jest to, że w tramwajach śmierdzi bezdomnymi oraz alkoholem i nie obwiniam o to tych ludzi, ale MPK, które moim zdaniem czyści wnętrza tramwajów za rzadko i te nieprzyjemne zapachy utrzymują się w wagonach.

A jak często MPK czyści wnętrza tramwajów i autobusów?

- Mycie zewnętrzne pojazdów odbywa się raz albo dwa razy w tygodniu. Sprzątanie wewnętrzne odbywa się codziennie, a średnio raz na miesiąc pojazdy myte są specjalnymi środkami - wyjaśnia Iwona Cieślik, kierownik Biura Promocji MPK. - Po każdym kursie kierowcy mają obowiązek przejść się po pojeździe i zebrać największe śmieci. Jeżeli pasażer zabrudzi pojazd, który jest w trasie, to taki pojazd powinien natychmiast zjechać z trasy do czyszczenia.

Powinien - ale czy zjeżdża? Z tym bywa różnie.

- Co do sprzątania pojazdu przez kierowców to prawda jest taka, że nikt się do tego nie przykłada, bo kierowcy codziennie jeżdżą innymi autobusami - wyjaśnia pracownik MPK. - Niektórzy chcieliby dbać o autobusy, ale wtedy musieliby cały czas jeździć jednym pojazdem, a tak niestety się nie da.  To prawda, że pojazdy dosyć często przejeżdżają przez myjkę, tylko że często po takim myciu zostają zacieki na szybach, które ograniczają widoczność, zwłaszcza gdy świeci słońce. Jeżeli chodzi o sprzątanie wewnętrzne, to mycie podłogi polega na tym, że osoba odpowiedzialna za sprzątanie jednym namoczeniem mopa myje cały 18-metrowy autobus. W tramwajach jest podobnie.

Efekt takiego sprzątania - a właściwie brak efektu - może sobie łatwo wyobrazić każdy, kto choć raz miał mopa w ręku. Ale trzeba też przyznać, że gdyby nie pasażerowie, którzy potrafią zostawić w pojazdach opakowania z połowy monopolowego - to być może jedno pociągnięcie mopem by rzeczywiście wystarczyło. No, może poza jesienną i wiosenną chlapą...

**

**