Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy przyczyną katastrofy na budowie dworca PKP był grząski grunt?

Łukasz Cieśla, Rafał Cieśla
Agnieszka Goździejewska
Przyczyną przewrócenia dźwigu na budowie dworca PKP w Poznaniu był - według nieoficjalnych informacji - nieutwardzony i zbyt pochyły grunt.

Dotąd jedynym podejrzanym o spowodowanie katastrofy na dworcu jest Tadeusz M., operator dźwigu. Miał się on do niej przyczynić, zdaniem prokuratury, po pijanemu.

Zobacz też: Wypadek na budowie dworca PKP w Poznaniu. Przewrócił się dźwig [ZDJĘCIA]

- Nie mamy jeszcze opinii biegłego na temat stanu gruntu. Nie wykluczamy też zlecenia przeprowadzenia badań geologicznych terenu - mówi prokurator Paweł Barańczak, szef prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda.

- Gdyby okazało się, że to nie operator odpowiada za posadowienie dźwigu na grząskim gruncie, to jeszcze nie zwalnia go to z odpowiedzialności za katastrofę. W grę wchodzić może jednak zmiana kwalifikacji czynu na art. 160 kodeksu karnego (grozi za to do 3 lat więzienia - dop. red.). Mówi o narażeniu innych osób na utratę zdrowia i życia. W przypadku operatora tym czynnikiem narażającym na odpowiedzialność jest praca w stanie nietrzeźwości - przekonuje prokurator Barańczak.

- Jako inwestor mamy kierownika budowy. On sprawuje ogólny nadzór nad inwestycją. Natomiast szczegóły, jak choćby kwestie dotyczące pracy dźwigów, były przedmiotem umowy między Pekabeksem a firmą, której własność stanowią dźwigi - mówi z kolei Przemysław Terlecki, rzecznik Trigranit w Poznaniu. Kwestię odpowiedzialności ustali prokuratura.

Więcej przeczytasz na stronach Głosu Wielkopolskiego

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto