Przypomnijmy: Po II wojnie światowej Jan Konstantynow trafił do Darłowa. Pan Jan był m.in. marynarzem, rybakiem, śpiewał w darłowskim chórze, także iluzjonistą... M.in. o tej ostatniej profesji opowiada "Dziennikowi Sławieńskiemu". Na zdjęciach m.in. prezentujemy różne okresy życia naszego bohatera.
Czytaj więcej w papierowym wydaniu "Dziennika Sławieńskiego" 4 lipca- bezpłatnym dodatku do "Dziennika Bałtyckiego".
Zdjęcia pochodzą z prywatnego archiwum Jana Konstantynowa.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?