Konferencję zorganizowali: Urząd Miasta Poznania, Wydział Architektury Politechniki Poznańskiej w partnerstwie z poznańskimi oddziałami Towarzystwa Urbanistów Polskich i Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Zaproszeni goście dyskutują na temat założeń Karty Przestrzeni Publicznej, która ma zawierać odgórne wskazówki i reguły, którymi mają w przyszłości kierować się miejscy architekci i urbaniści przy tworzeniu planów zagospodarowania przestrzennego.
- Potrzeba planowania przestrzennego w Polsce jest ewidentna, choć są oczywiście gminy, które doskonale sobie z tym radzą – zauważył prof. Tadeusz Markowski.
Architekt dr Adam Kowalewski zwrócił uwagę, że w Polsce, jeśli chodzi o zagospodarowanie przestrzeni publicznej, dominuje całkowita anarchia – samorządy zdały się na „niewidzialną rękę rynku”, podając za przykład braku planowania podał m.in. okolice Dworca Centralnego w Warszawie.
- To od tego, jakie warunki stworzy władza, zależy, czy podmioty prywatne będą zainteresowane współtworzeniem przestrzeni publicznej – podkreślił Kowalewski.
Właściwe zagospodarowanie przestrzeni publicznej to m.in. tworzenie miejsc i obiektów, które staną się symbolami miasta, z którymi będą się utożsamiać mieszkańcy. Jak zauważył socjolog dr Stanisław Lisiecki, takich symboli nie można niszczyć.
- W jednym z badań ankietowych wiele osób zapytanych o to, przy jakich obiektach w Poznaniu robili sobie zdjęcia w dzieciństwie wskazywali m.in. poznańskiego wilka, który znajduje się w Starym Zoo. Warto o nim pamiętać przy likwidacji zoo – zauważył Lisiecki.
Konferencja potrwa do czwartku. Kształt karty i jej główne założenia mają zostać ogłoszone podczas wrześniowego kongresu urbanistycznego, które odbędą się w Poznaniu.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?