- Taniec to rodzaj zagubionego języka, który zapisany jest w tradycyjnej kulturze, takiego pozawerbalnego kontaktu między ludźmi - opowiada Hałas.
Instytucje, takie jak Dom Tańca Poznań powstają po to, żeby o kulturze tradycyjnej i jej elementach mówić, uczyć i je pokazywać. Stąd pomysł na warsztaty tańców nie-istniejących - takich, które zachowały się w źródłach pod postacią zapisu nutowego, opisu kroków albo - samej nazwy.
Tańce, których można zakosztować w poniedziałkowe wieczory w Baraku Teatru Strefa Ciszy przy ul. Grunwaldzkiej 55/1, są wynikiem poszukiwań Jacka Hałasa, jego inspiracji i zamiłowań zlokalizowanych gdzieś - jak sam mówi - "na obrzeżach obrzeży". To, czego nie można było znaleźć na kartach ksiąg, Hałas dopisuje sam. W ten sposób współtworzy taneczne struktury, które później współdzieli z pozostałymi tancerzami.
Na pierwszych warsztatach opowiadane były - słowami, muzyką i ruchem - korowody. To taneczne zabawy, w których uczestnicy dzielą i pomnażają jednocześnie wyjątkowy rodzaj społecznej energii wyzwalanej przez radosne, "raźne" kroki i wspólne ich wykonywanie. Kolejne spotkanie dotyczyć będzie tańców wirowych (np. oberka, mazurka). Trzeciego wieczoru będą to "zabawy dziecięce" i gry taneczne.
Na zakończenie i podsumowanie warsztatów, w piątek, 13 kwietnia w baraku teatru odbędzie się wyjątkowe spotkanie. Tancerze i goście obejrzą spektakl "Słownik Chazarski", a później będą bawić się w rytm tańców nie-istniejących.
Więcej informacji możecie znaleźć na stronie DomTańcaPoznań.blogspot.com
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?