Drogowcy oddadzą płatne parkingi

Władze niemal wszystkich europejskich metropolii próbują ograniczać ilość samochodów w centrach swoich miast. Poznań również stara się tego dokonać, m.in. poprzez wprowadzoną kilkanaście lat temu Strefę Płatnego Parkowania.

Jednak samo wprowadzenie takiej strefy nie rozwiąże problemów. Zdaje sobie z tego sprawę Mirosław Kruszyński, wiceprezydent Poznania.
- W Londynie wjazd do centrum miasta jest płatny, co ma na celu ograniczenie ruchu samochodów – tłumaczył wiceprezydent na odbywającej się niedawno debacie z cyklu „Poznań 2020”. – Cały zysk z wjazdów przeznacza się na rozwój komunikacji zbiorowej. W Poznaniu jest to na razie niemożliwe, lecz chcemy dążyć do czegoś podobnego.

Dlatego też przygotowywany jest projekt przeniesienia władzy nad SPP z Zarządu Dróg Miejskich do Zarządu Transportu Miejskiego.

Informacje te potwierdza Tomasz Libich z biura prasowego ZDM.
- Owszem, taki plan będzie realizowany, ale obecnie nie są znane jeszcze żadne terminy, ani szczegóły.

Skontaktowaliśmy się zatem z drugą zainteresowaną stroną, czyli ZTM. Jednak również tam nie dowiedzieliśmy się wiele o planowanych zmianach.
- Zajmuje się tym specjalny zespół, który ustala wszystkie szczegóły formalno-prawne tego przekazania władzy – wyjaśnia Rafał Kupś, dyrektor Działu Przewozów w ZTM. – Jednak do faktycznego przejęcia strefy przez nasze biuro droga jest jeszcze bardzo daleka.

Kupś podkreśla, że głównym założeniem przeniesienia odpowiedzialności jest przekazanie zysków ze strefy na rzecz rozwoju komunikacji zbiorowej w Poznaniu.
- Do końca kwietnia powinny być zakończone prace nad warunkami przejęcia strefy. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, na jakiej zasadzie się to odbędzie oraz kiedy to nastąpi.