Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dużo pracy przed spotkaniem Taize

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Choć do Europejskiego Spotkania Młodych Taize zostało jeszcze ponad dziewięć miesięcy, przygotowania idą już pełną parą. Do Poznania przyjechał m.in. brat Georg z Taize.

Gdy w 31 grudnia brat Alois ogłosił, że kolejne Europejskie Spotkanie Młodych Taize odbędzie się w Poznaniu, radość była ogromna. Dziesiątki tysięcy młodych ludzi przyjadą do stolicy Wielkopolski 29 grudnia 2009 r. i pozostaną do 2 stycznia 2010 r.

Jak się okazuje lobbowanie za tym, aby spotkanie odbyło się w Poznaniu trwało już od dawna. Sam pomysł rzucił w 2003 r. abp Stanisław Gądecki, a myśl podchwyciła poznańska młodzież.
- W 2007 r. dwójka młodych poznaniaków w pewnym momencie codziennie odwiedzała brata Alois’a i przypominała mu o Poznaniu – wspomina brat Marek. – Ja jako poznaniak od dawna marzyłem o tym, aby spotkanie Taize odbyło się w Poznaniu. Pewnym problemem było to, że zazwyczaj wybieraliśmy duże miasta, stolice, a Poznań nie jest tak znany w Europie. Wiele osób myli Poznań z Poczdamem, nawet żartujemy, że w grudniu będziemy musieli wysłać autokar do Poczdamu po tych, którzy pomylili miasta.

W Poznaniu przebywa brat Georg z Taize, który przyjechał, aby obejrzeć miasto i omówić szczegóły organizacji spotkania z władzami miasta.
- Zostało jeszcze dziewięć miesięcy do spotkania, ale czeka nas dużo pracy. Nawiązaliśmy już pierwsze kontakty z władzami miasta, które zapowiadają, że będzie nam się dobrze współpracowało. Jest wiele tematów do omówienia, np. kwestia komunikacji miejskiej, tego, jak młodzi ludzie będą się poruszać po mieście – tłumaczy brat Georg.

Część braci i wolontariuszy przyjedzie do Poznania we wrześniu i pozostanie już do samego spotkania. W Poznaniu rozpoczęły się już warsztaty dla wolontariuszy, którzy będą pomagać w organizacji spotkania.
- Na tę chwilą zapisało się już 150 osób. Już działają ekipy, które mówią o spotkaniu w parafiach w Poznaniu i podpoznańskich miejscowościach – mówi duszpasterz młodzieży archidiecezji poznańskiej, ks Robert Korbik. - Latem przez całe wakacje z Poznania będą wyjeżdżać autokary do Taize z młodymi ludźmi, bo z doświadczenia wiemy, że właśnie tam na miejscu łapie się bakcyla i wraca w kolejnych latach. Liczymy, że młodzi ludzie po powrocie z Taize zaczną mówić o spotkaniu w gronie swoich najbliższych znajomych, a także zaczną tworzyć grupy młodzieżowe w swoich parafiach.

Ilu młodych ludzi przyjedzie w grudniu do Poznania, dokładnie nie wiadomo.
- Ilu ich będzie, to się przekonamy dopiero 2 stycznia 2010 r., ale w Brukseli, kiedy okazało się, ze następne spotkanie odbędzie się w Poznaniu, wiele osób z Ukrainy i Rosji mówiło, że do Poznania mają bliżej niż do Brukseli, więc będzie ich dwa razy więcej – mówi brat Georg.

Nieoficjalnie szacuje się, że do stolicy Wielkopolski przyjedzie nawet 40 tysięcy młodych ludzi. Miejscem głównych spotkań i modlitw będzie teren Międzynarodowych Targów Poznańskich, ale młodzież będzie nocować w domach poznaniaków.
- Nie wynika to ze względów organizacyjnych, bo nawet łatwiej byłoby nam rozlokować młodzież po szkołach. Dzięki gościnie w domach będzie okazja do dialogu międzypokoleniowego, a także do przełamywania uprzedzeń i stereotypów – wyjaśnia brat Marek.

Rodziny, które będą chciały u siebie ugościć młodych pielgrzymów, będą mogły się zgłaszać od września.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto