Już od godziny 11 w sobotnie przedpołudnie poznański klub sportowy Cityzen przeżywał oblężenie. Z całej Wielkopolski do Poznana przyjechały kobiety - od nastolatek po stateczne panie - na warsztat fitness, podczas którego jeden z treningów prowadziła Ewa Chodakowska.
- Na prawo szatnia, na lewo sala do ćwiczeń - powtarzała jak automat jedna ze współpracowniczek najsłynniejszej w Polsce trenerki fitness.
Kolejka do stanowiska, przy którym rejestrowały się uczestniczki warsztatu ciągnęła się przez cały hall klubu sportowego.
Przed pierwszym treningiem można było sobie zbadać ciśnienie i poziom cukru, a zanim na sali treningowej pojawiła się Ewa Chodakowska, młody trener poprowadził rozgrzewający minitrenig zumby. Trzy setki kobiet na sali entuzjastycznie krzyczały w rytm latynoskiej muzyki, potrząsały biodrami i wyginały śmiało ciała.
Ewa Chodakowska zaczynając swój trening obiecała, że będzie ciężko. I nie zawiodła oczekiwań. Dla uczestniczek warsztatów (które odśpiewały jej na koniec gromkie sto lat) przygotowała zestawy ćwiczeń podzielone na wersje dla początkujących i dla zaawansowanych.
Chodakowska starała się zachęcić wszystkich do zaangażowania, chwaliła za dobrze wykonane ćwiczenia, ganiła za odpuszczanie sobie.
- Ty, blondyna - nie ociągaj się, ja wszystko widzę - usłyszałam z ust trenerki, gdy padłam już podczas pierwszych dwóch ćwiczeń (w wersji mocno podstawowej).
Oprócz treningu z Ewą Chodakowską zaplanowane w trakcie warsztatów były również spotkania z dietetykiem, trening z Lefterisem Kavoukisem (mężem Ewy Chodakowskiej), trening Dance i trening z Tomkiem Choińskim.
Zobacz jak było rok temu:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?