Gala sportów walki Night of Champions: Mistrzowie nie zawiedli

Po dłuższej przerwie hala AWF znów stała się areną sportów walki. Kibice wyraźnie odczuwali już głód emocjonujących pojedynków, w których nikt się nie oszczędza, bo frekwencja nie zawiodła. Tytuł gali „Night of Champions” wcale nie był na wyrost, gdyż tego wieczoru widzowie mieli szansę zobaczyć w akcji wielu zawodników z mistrzowskimi tytułami w dorobku.

W programie przewidziano aż 10 walk, ale ci, którzy spodziewali się, że to za dużo, szybko zweryfikowali swoje prognozy. Większość pojedynków kończyła się bowiem przed czasem, a pełne ręce roboty mieli lekarze. Tak było m.in. po walce Dominika Zadory z Tomaszem Sieradzkim. Ten drugi opuszczał ring z rozciętym policzkiem po ciosie otrzymanym w drugiej rundzie.

Co ciekawe, spore poruszenie na trybunach spowodowała nawet walka debiutantów w MMA – Grzegorza Waligóry i Maciej Dąbrowskiego. Okazało się, że ten pierwszy trenujący w klubie Gracie Barra Poznań ma bardzo wielu fanów, których zresztą nie zawiódł, pokonując przeciwnika już w pierwszej rundzie.

Największe emocje wzbudziły jednak walki wieczoru. Już pierwsza z nich z udziałem Łukasza Szulca i Pawła Woźnickiego okazała się niezwykle zacięta. Sędziowie uznali, że na zwycięstwo zasłużył ten drugi ku wielkiemu zawodowi kibiców „Siwego”.

- Walka była bardzo wyrównana, obaj daliśmy z siebie wszystko, ale uważam, że w końcówce byłem jednak lepszy – komentował swoje zwycięstwo Woźnicki. – Cieszę się tym bardziej, bo przecież Łukasz Szulc to bardzo dobry zawodnik i walk z tej klasy rywalami życzyłbym sobie jak najwięcej.

Jeszcze większych emocji dostarczyło starcie Radosława Demczura z Rafałem Antończakiem. Walkę lepiej rozpoczął ten pierwszy, ale z każdą minutą coraz lepiej prezentował się Demczur. Ostatnia runda to była prawdziwa uczta dla fanów muay thai. Najpierw na deskach wylądował Antończak i był nawet liczony, ale później ten sam los spotkał jego rywala. Ostatecznie sędziowie ogłosili zwycięstwo na punkty Demczura.

Galę zakończył pasjonujący pojedynek w MMA Jędrzeja Kubskiego z Kerimem Abzaiłovem. Obaj okazali się niezwykle mocni w walce w parterze, która zresztą rozstrzygnęła w dość dramatyczny sposób losy tego pojedynku. Po duszeniu w wykonaniu Kubskiego sędziowie ogłosili jego zwycięstwo, ale leżący na deskach Abzaiłov długo się nie podnosił i konieczna okazała się interwencja służb medycznych. Na szczęście nic groźnego się nie stało.
- Spodziewałem się ciężkiej, wyniszczającej wojny i tak też było, dlatego tym bardziej cieszę się z tego zwycięstwa – nie ukrywał radości popularny „Węgorz’.

Ekipa Abzaiłova protestowała przeciwko takiemu wynikowi, ponieważ okazało się, że w trakcie decydującego duszenia sędzia ringowy nie usłyszał gongu. Po dłuższej naradzie sędziowie zdecydowali się anulować wynik walki, uznając ją za rozstrzygniętą.

Organizatorzy już zapraszają wszystkich kibiców na kolejną galę, która odbędzie się 26 marca.

Night of Champions – wyniki walk (pogrubioną czcionką zwycięzcy):

Karol Łada - Bartosz Kołodziejczak (muay thai, 75 kg)
Krzysztof Gutowski – Robert Rajewski (muay thai, 63,5 kg)
Tomasz Sieradzki – Dominik Zadora (muay thai, 75 kg)
Damian Ławniczak – Przemysław Dobiała (K-1 rules, 60 kg)
Grzegorz Waligóra – Maciej Dąbrowski (MMA, 77 kg)
Łukasz Rajewski – Marcin Łepkowski (muay thai, 67 kg)
Piotr Żowczuk – Krzysztof Morzyszek (MMA, 93 kg)

Walki wieczoru:

Łukasz Szulc – Piotr Woźnicki (K-1 rules 75 kg) – walka o Puchar Organizacji XGSW
Radosław Demczur – Rafał Antończak (muay thai, 71 kg) – walka o Pas Mistrza Organizacji XGSW
Jędrzej Kubski – Kerim Abzaiłov (MMA, 77 kg) – walka o Pas Mistrza Organizacji XGSW

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.

Walka Radosław Demczur – Rafał Antończak (wideo) W jednej z walk wieczoru podczas sobotniej gali Night of Champions w formule muay thai zmierzyli się Radosław Demczur i Rafał Antończak.

Czytaj inne wiadomości sportowe z Poznania

**

**