"Niewidomy" z Poznania irytuje motorniczych i pasażerów MPK! [ZDJĘCIA]

Tramwaj linii numer 5 został unieruchomiony o godz 15.42. Momentalnie w okolicy doszło do paraliżu komunikacyjnego, bowiem w korku utknęły kolejne tramwaje. Na miejscu konieczna była interwencja policjantów. - Między motorniczym a pasażerem podającym się za niewidomego doszło do scysji, po której żebrzący mężczyzna złośliwie zaciągnał hamulec awaryjny - wyjaśnia Ryszard Tomczak, kierownik działu Nadzoru Ruchu MPK Poznań.

Jak się okazuje, motorniczy prosił, aby niesforny pasażer opuścił tramwaj. Ten się nie zgodził i z tramwaju musieli wyprowadzić go policjanci. - Funkcjonariusze wysłuchali obu stron i pouczyli obu panów - tłumaczy Ewa Ochocka z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.

ZOBACZ: MPK Poznań: Co denerwuje nas w pojazdach komunikacji miejskiej? [ZDJĘCIA]

Na tym całe zamieszanie się jednak nie skończy. MPK będzie się domagało odszkodowania za wstrzymany na 24 minuty ruch. - Średni koszt to około 5 zł za minutę stania jednego tramwaju - opowiada Ryszard Tomczak.

Czy to zniechęci mężczyznę do żebrania? Nie wiadomo. - Osoba ta robi to już od wielu lat, ale w ostatnim czasie jej działania się nasiliły, mamy 3-4 przypadki w mięsiącu, są to albo wstrzymania albo awantury z prośbą o interwencję - przyznaje Ryszard Tomczak. - Mężczyzna jest często bardzo bezczelny i przymusza pasażerów, żeby mu wrzucili coś do butelki.

- Wiemy, że istnieje problem, to typowe żebractwo - nie ukrywa Przemysław Piwecki ze straży miejskiej.

Na facebookowym profilu Spotted: MPK Poznań suchej nitki nie pozostawiają na nim nie tylko pasażerowie, którzy mają już dość irytującej nachalności i podawania się za osobę niewidomą. Coraz częściej nie wytrzymują motorniczowie. Pod koniec kwietnia jeden z nich pisał na Facebooku: "Dzisiaj przy rynku Jeżyckim poszedłem go wyrzucić z mojego tramwaju a ten b...k zaczął mi ubliżać i rzucił się na mnie z pięściami, wypchnąłem go z tramwaju i zaczęła sie szarpanina". Inny dodaje: "Ślepiec to niestety zmora".

Więcej zdjęć i komentarzy na FB - Spotted: MPK Poznań

Są też motorniczowie, którzy ostrzegają innych pasażerów przed niesfornym pasażerem przez tramwajowe głośniki. - A jeden nawet, gdy go widzi, zaprasza mężczyznę do środka na miejsce przeznaczone dla osób niewidomych - opowiada Ryszard Tomczak. - Oczywiście pan nie chce skorzystać z propozycji, mruczy coś pod nosem i szybko opuszcza pojazd, bo w końcu nie po to tu wszedł.

"Niewidomy, ale dobrze wiedział jak hamulec zaciągnąć? Brawo!", "Jeśli zwróci mu się grzecznie uwagę, by przestał oszukiwać, staje się bardzo nerwowy", "Gdy został wyproszony z pojazdu swą złość i pogardę okazał, uderzając laską w szyby tramwaju..." "Najlepsze, że niby nie widzi, ale zawsze trafia tak, żeby kogoś stuknąć w nogę" - to tylko jedne z delikatniejszych komentarzy internautów na Spotted: MPK Poznań.

Inni piszą: "Stary znajomy. Pamiętam, jak kiedyś awanturował się w 25 - zwyzywał panią motorniczą, gdy ta poinformowała pasażerów, że to oszust. Szczęściem został odpowiednio zwyzywany przez jednego z pasażerów i dał nogę na najbliższym przystanku", "Jechałam dziś o 14:55 na wykład i też z się kłócił z motorniczym i go wyzywał od nierobów... ciekawe, ile jeszcze tak będzie chodził".

Zdesperowani pasażerowie MPK, którzy mają już dość żebrzącego pasażera podającego się za niewidomego, założyli nawet na Facebooku profil Pan Niewidomy z Poznania.

POLECAMY TEŻ: Wiemy, ile może kosztować PEKA! Sprawdź!

Widzisz coś ciekawego, zaskakującego, dziwnego? Pisz na [email protected], dodaj swój artykuł lub zostaw nam wiadomość na Facebooku

ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY