Mężczyzna, który już od dawna uprawia żebraczy proceder w Poznaniu, stał się w ostatnich tygodniach największym antybohaterem w mieście. Postanowiliśmy dowiedzieć się o nim więcej, poznać harmonogram dnia i ruszyć jego tropem do miejsca zamieszkania – Dolska, niewielkiego miasteczka w powiecie śremskim.
Czytaj też: "Niewidomy" z Poznania irytuje motorniczych i pasażerów MPK! [ZDJĘCIA]
"Niewidomy", czyli pan Piotr w środę przed godz. 17 pojawia się przy dworcu PKS. Już jednak przy ogrodzeniu chowa swoją białą laskę do plecaka, dokładnie czyszcząc ja chusteczką.
Siada przed budynkiem, z torby wyciąga butelkę mleka i bułkę. Od czasu do czasu zerkając na telefon komórkowy pije i je. Autobus PKS do Gostynia (przez Dolsk) podjeżdża około 17.15. Choć przy stanowisku panuje tłok, mężczyzna bez problemu przeciska się, by wejść do pojazdu jako jeden z pierwszych.
Pan Niewidomy i czerwone mitsubishi przed domem
Na niewidomego czekamy w Dolsku. Dojazd do miejscowości, w której mieszka zajmuje mu ok. 1,5 godziny. Z autobusu wychodzi bez laski i zmierza do domu, który znajduje się na osiedlu domków jednorodzinnych. To dystans ok. kilometra. – Na rogu, niedaleko domu, odbiera go żona, to taki ich codzienny rytuał – zauważa starszy mężczyzna, jeden z sąsiadów "niewidomego".
Dom, w którym mieszka człowiek podający się niepełnosprawnego niczym nie wyróżnia się spośród innych budynków. Szary, nieocieplony, kontrastuje z czerwonym mitsubishi stojącym od frontu.
Zobacz: Motorniczowie MPK coraz bardziej stanowczy wobec "niewidomego"!
Jak przyznają mieszkańcy Dolska, dobiegający już pięćdziesiątki Piotr niechętnie zawiera znajomości, jest zamknięty w sobie, bywa agresywny. – Nikt nic o nim tak naprawdę nie wie. Widzę go praktycznie tylko wtedy, gdy wraca z przystanku do domu – opowiada jedna z sąsiadek. – Nie jesteśmy pewni, czy jest rzeczywiście niewidomy. Ponoć przeszedł jakąś operację – dodaje.
Pan Niewidomy nie żyje w niedostatku
- Ostatni raz spotkałem go na drodze, gdy wyszedłem na spacer z psem. Gdy usłyszał szczekanie, zaczął zachowywać się tak, jakby jednak widział czworonoga. Odganiał go. W sumie to staramy się unikać tego pana, bo bywa agresywny – wyjaśnia kolejny z sąsiadów.
Choć Piotr - jak sam stwierdza w rozmowach z pasażerami - jest osobą niewidomą, nigdy nie korzystał z pomocy społecznej. – Nie jest naszym podopiecznym. Nigdy też nie otrzymaliśmy informacji, by żył w niedostatku – informuje Alicja Olschak, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Dolsku.
Czy mężczyzna jest niewidomy? Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze na początku lat 90. był członkiem Polskiego Związku Niewidomych. – Jednak został z niego usunięty w 1993 lub 1994 r. Najprawdopodobniej nie płacił składek – wyjaśnia Aleksander Rodziewicz, dyrektor Okręgu Wielkopolskiego PZN. Dwie dekady temu musiał mieć jednak pewne problemy ze wzrokiem. – Do związku mogą bowiem wstąpić wyłącznie osoby posiadające pierwszą lub drugą grupę inwalidzką – dodaje dyrektor.
Pan Niewidomy pisze listy
Piotr nadal nie rezygnuje, co widać po ilości zdjęć nadsyłanych przez internautów na specjalne facebookowe fanpejdże (Spotted: MPK Poznań i Pan Niewidomy z Poznania). W tym tygodniu często widziano go w okolicach Starego Rynku. Jednak już niedługo mężczyzna może stanąć kolejny raz przed sądem.
- Zwróciliśmy się do prokuratury z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa. Narażeni są pasażerowie, o których dobro musimy dbać, oznacza to też wiele strat dla nas, ponieważ przez tego mężczyznę wstrzymywany był ruch tramwajowy – mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK.
Widzisz coś ciekawego, zaskakującego, dziwnego? Pisz na [email protected], dodaj swój artykuł lub zostaw nam wiadomość na Facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?