Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gniezno: święta bez karpia to nie święta?

Paweł Brzeźniak
Gniezno: święta bez karpia to nie święta?
Gniezno: święta bez karpia to nie święta? Paweł Brzeźniak
Gniezno: święta są czasem, kiedy na stołach królują ryby. Które kupujemy najchętniej? Jak wygląda popularność karpia? Czy został „zdetronizowany” z pozycji króla na wigilijnym stole?

Gniezno: święta bez karpia to nie święta?

Święta coraz bliżej. Wielu z nas za wszelką cenę musi znaleźć takie produkty i prezenty, które sobie wymarzyło. Zaciskamy zęby i wydajemy dodatkowe środki po to, aby tegoroczne święta były naprawdę okazałe, aby były „na bogato”. Mimo to, stajemy się coraz bardziej racjonalni i w obliczu trwającego kryzysu gospodarczego mocniej chwytamy się za kieszeń.

Czy tak jest również w przypadku zakupu ryb na świąteczny stół? Co jest najpopularniejsze? Wątpliwości w tym względzie nie ma Krystyna Krawczyk ze sklepu rybnego w Gnieźnie przy ul. Warszawskiej. – Oczywiście, że karp! Do tego jeszcze filet z dorsza. Ludzie szukają świeżych ryb – ocenia nasza rozmówczyni. Podobnie uważa Marcin Król z Gospodarstwa Rybacko-Agroturystycznego „Rybakówka” ze Sławna. – Karp jest liderem od wielu lat. Co do tego, nie ma wątpliwości. Co prawda, ludzie zamawiają także amury, szczupaki, tołpygi, karasie, ale nie w takich ilościach – podkreśla współwłaściciel gospodarstwa. – Kiedyś był tylko karp, a teraz jest wszystko – dodaje Roman Matelski ze sklepu rybnego w Gnieźnie przy ul. Mickiewicza. – Moim zdaniem, popularność karpia nie jest już taka, jak kiedyś. Ale gusta ludzi się zmieniają i tak naprawdę, to chyba nikt nie jest w stanie za tym nadążyć – stwierdza Roman Matelski.

No dobrze, są rozmaite gusta, ale jak wyglądają ceny? – Świeżego karpika mamy w cenie 12,50 zł. Filet z dorsza kosztuje 34 zł – mówi Krystyna Krawczyk. – Generalnie rzecz biorąc, można powiedzieć, że klientów nie brakuje. Mimo wszystko, widać jednak, że ludzie oszczędzają na zakupach. Bo ceny są wysokie – dodaje. – Przeciętne ceny kształtują się od 10 do 12 zł za kilogram. W poprzednich latach było drożej, więc można powiedzieć, że ryby tanieją. Tak jest przynajmniej u nas – przyznaje R. Matelski. – Ceny są bardzo zróżnicowane. Koszt hurtowy to wydatek rzędu 10 zł za kilogram. W „detalu” będzie o te dwa, trzy złote więcej – opowiada Marcin Król.

Podobnie jak w przypadku bombek, wielu z nas staje przed dylematem – produkt ze zwykłego sklepu czy z marketu? Odpowiedź nie jest prosta. Bo z jednej strony markety oferują nam niższe ceny. Ale czy rzeczywiście jakość produktów z marketów dorównuje rybom ze sklepów rybnych? – Nie wierzę w to. Na pewno wygrywamy z marketami jeśli chodzi o jakość, ale nie wiem czy ludzie zwracają na to aż taką uwagę – mówi Roman Matelski. – Podejrzewam, że przede wszystkim patrzą na cenę – dodaje nasz rozmówca. – Choć nie wszyscy. Zdarzają się tacy, którym naprawdę zależy na jakości – dodaje Krystyna Krawczyk.

I na koniec, odwieczne pytanie, na które ludzie próbują sobie odpowiedzieć. Jak zabić karpia? Najprościej jest kupić rybę gotową do przygotowania. Jednak przy zakupie żywych ryb niektórzy stosują specyficzne metody, które mają niewiele wspólnego z humanitarnym działaniem. – My się w takie rzeczy nie „bawimy”. Od tego jest specjalna maszyna, która sprawia zwierzęciu możliwie jak najmniej bólu – wyjaśnia Roman Matelski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto