Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuchenne rewolucje Magdy Gessler odmieniły Zapiecek. Teraz bar Metka jest na topie

Mateusz Ludewicz
We wtorek znów trudno było o wolny stolik w Metce
We wtorek znów trudno było o wolny stolik w Metce Grzegorz Dembiński
Magda Gessler starą restauracje Zapiecek odwiedziła na początku sierpnia. Po czterech dniach, kiedy wyjeżdżała ze stolicy Wielkopolski po Zapiecku nie było już śladu. Na jego miejscu powstał zupełnie nowy bar - Metka. A co jest teraz? Istne szaleństwo!

Goście czekający na otwarcie, telefony dzwoniące co chwilę z pytaniem o możliwość rezerwacji i dziesiątki zamówień - tak od zeszłego czwartku wygląda dzień w poznańskim barze Metka przy ulicy Zeylanda. Wszystko dzięki Magdzie Gessler, która w swoim telewizyjnym show zrewolucjonizowała lokal.

- Od tego czasu zmieniło się niemal wszystko - mówi Piotr Brala, współwłaściciel.- Mamy nie tylko nowe firanki, obrusy czy kartę dań. Wizyta Magdy Gessler otworzyła nam oczy, dzięki niej mamy świeże spojrzenie na prowadzony przez nas interes.

Zupełnie inaczej na lokal patrzą też mieszkańcy. Stary Zapiecek, który kojarzył się głównie z piwem i transmisjami meczów piłkarskich, zamienił się w lokal serwujący prawdziwą poznańską kuchnię. - Kiedyś przychodziłem tutaj na piwo, bo niedaleko studiowałem. Widziałem program w TVN i chcę sprawdzić czy rzeczywiście podają tu tak dobre jedzenie - mówi Adam.

Ciekawość to jeden z powodów, dla którego klienci odwiedzają lokal przy ulicy Zeylanda. - Zamówiłem pyry z gzikiem i flaczki. Interesuje mnie czy podawane tu jedzenie jest tak dobre, jak gotowane przez moją żonę - uśmiecha się pan Leszek.

Smacznie i swojsko - tak ma być w nowym barze Metka. Jego właściciele dużą wagę przykładają do najwyższej jakości serwowanego jedzenia. - Klienta w gastronomii można oszukać dwa razy: pierwszy i ostatni - mówi Piotr Brala i zapewnia, że Magda Gessler pokazała mu drogę do sukcesu. - Teraz wszystko w moich rękach.

Przepis na sukces i dobre jedzenie restauratorka przekazała też Błażejowi Brala, kucharzowi i współwłaścicielowi. - Teraz wiem, jak wybrać najlepszy ser do pyr z gzikiem i przygotować prawdziwą zupę ziemniaczaną - zapewnia B. Brala. Niskie ceny i prawdziwe poznańskie jedzenie - to znaki rozpoznawcze baru Metka. We wtorek, zaraz po otwarciu (godz. 12) nie było już wolnych stolików, a kilka godzin później przed lokalem ustawiały się kolejki.

Czytaj także: Magda Gessler gościem Plazy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Zobacz najnowsze informacje na stronie "Głosu Wielkopolskiego"

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto