Od dwóch lat Stare Zoo jest w części parkiem. To jedno z ulubionych miejsc dzieci, które uwielbiają zabawy w dziecięcej zagrodzie.Cały czas jednak park wymaga uporządkowania, brakuje placu zabaw z prawdziwego zdarzenia, kameralnej kawiarenki. Na najemców czekają także zabytkowe pawilony: lwiarni, słoniarni.
Najłatwiej byłoby je po prostu rozebrać, ale są to obiekty zabytkowe. W nich mieszkały pierwsze zwierzęta sprowadzone do ogrodu zoologicznego. Są wpisane do rejestru zabytków i konserwator miejski Maria Strzałko nie pozwala w nich zmienić nawet najdrobniejszego szczegółu. Wymagają tylko generalnego remontu i mogą zostać wykorzystane na galerie, teatrzyki, pracownie dla dzieci, kawiarenki, sale spotkań…
- Stare Zoo jest parkiem, ale też musimy pamiętać, że nadal mieszkają tam zwierzęta - mówi Lech Banach, dyrektor Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu. - Zabytkowe budynki nie mogą być więc wykorzystane np. na handel, bo nie taka ma być rola parku i zoo. Ich funkcja ma być związana z rekreacją, edukacją, zabawą dla dzieci.
Ten, kto chciałby zagospodarować te budynki, musiałby mieć też sporo pieniędzy, żeby je wyremontować i odpowiednio zaaranżować w nich przestrzeń.
- Może jakaś fundacja chciałaby mieć tutaj siedzibę i prowadzić swoją działalność artystyczną - dopowiada dyrektor Banach.
Na razie tłumu chętnych nie ma, mimo że jest to jeden z najlepszych punktów na mapie Poznania, tuż przy targach, w pobliżu dworca, po drodze na stadion miejski.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?