Nie jest to żadna rewolucja, bo przed nami podobne rozwiązanie wprowadzono już w Gdańsku. Ale dzięki temu urzędnicy będą mogli się szybciej przemieszczać pomiędzy poszczególnymi wydziałami, które dzieli nieraz dystans dwóch kilometrów. Zaoszczędzimy czas i pieniądze, bo pracownicy nie będą musieli korzystać z samochodów służbowych lub komunikacji miejskiej - zachwala pomysł Daniel Chojnacki, oficer rowerowy i pracownik wydziału inżynierii miejskiej w UM Wrocławia.
Jeżyce poznańskim magazynem jaj
Na początek urzędnikom mają wystarczyć 4 jednoślady, jeśli jednak się sprawdzą, magistrat ma zakupić kolejne. - Poza tym chcemy dbać o kondycję pracowników - nieco żartobliwie dodaje Daniel Chojnacki. W Poznaniu jednak Urząd Miasta nie zamierza jak na razie wprowadzać podobnego, sprawdzonego także w innych państwach EU rozwiązania. Jak tłumaczy Rafał Łopka z biura prasowego UM, samochody służbowe posiadają jedynie prezydent, zastępcy prezydenta oraz przewodniczący Rady Miasta.
- Oczywiście samochód prezydenta jest reprezentacyjny, ma być wizytówką miasta podczas polskich i zagranicznych wyjazdów. Dlatego niemożliwym jest, żeby prezydent, tak jak chociażby w tym tygodniu, jechał na Zarząd Miast Polskich do Kołobrzegu rowerem. Natomiast nasi urzędnicy nie korzystają z samochodów służbowych - obrazowo tłumaczy Rafał Łopka. Urząd poza autami prezydenta, jego zastępców i przewodniczącego RM dysponuje dwoma samochodami dostawczymi i jednym transportowym.
- Jednak ten pomysł naprawdę warto wprowadzać, nawet ze względów wizerunkowych. Można w ten sposób zachęcić także firmy prywatne do kupowania swoim pracownikom rowerów. Taki system dobrze sprawdza się w Wielkiej Brytanii. Korzyści są ogromne, płynące choćby z ,,odkorkowania" centrum miasta - nadal zachęca oficer rowerowy z Wrocławia.
Ale sceptyczny wobec zakupu jednośladów jest nie tylko poznański magistrat, ale nawet radni. Ci drudzy uważają, że wrocławskie rozwiązanie to jedynie sztuczka pr-owska.
Poznań Rozdaje... buty i żarówki
- Nie wyobrażam sobie naszych urzędników na rowerach. Ale mówię to w trosce o nich, bo boję się, że część z nich po przejażdżce mogła by dostać zawału serca z powodu braku kondycji - delikatnie ironizuje Michał Grześ, wiceprzewodniczący Rady Miasta. - Z formą problemów nie ma za to prezydent Grobelny i ewentualnie dyrektorzy niektórych wydziałów, którzy za nim biegają - dodaje radny.
Mimo wszystko biuro prasowe UM zapewnia, że dba o kulturę i tężyznę fizyczną pracowników. - Lubimy rowery. Mamy na dziedzińcu dwa wielkie stojaki, praktycznie w ciągu sezonu w stu procentach zapełnione, a i teraz nigdy nie stoją puste - kończy Rafał Łopka.
Widzisz coś ciekawego, zaskakującego, dziwnego? Pisz na [email protected], dodaj swój artykuł lub zostaw nam wiadomość na facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?