Wypadki w Poznaniu - Skrzyżowanie do poprawki [ZDJĘCIA]

- Mieszkam tuż przy skrzyżowaniu i wiem, co się tu dzieje. Zwracaliśmy się do ZDM z prośbą o lepsze oznakowanie, ponieważ ulica jest ruchliwa - prowadzi do dwóch pobliskich szkół i przedszkola. Przez liczne kolizje zagrożone jest bezpieczeństwo pieszych - przekonuje radny Wojciech Wośkowiak. Według niego, najczęściej ich przyczyną jest nadmierna prędkość i nieuwaga kierowców, traktujących mylnie ulicę Stablewskiego jako główną, a nie jako podporządkowaną.

Zobacz też: Wypadki w Poznaniu - Sezon motocyklowy się rozpoczyna!

Jak działania ZDM oceniają sami mieszkańcy? - Zamontowanie lustra nic nie dało. Kierowcy pędzą, nie zwracając uwagi na znaki. Może sygnalizacja świetlna by pomogła - zastanawia się Krystian Sznober, mieszkaniec. Zgadza się z nim pani Luiza: - Światła w końcu zlikwidowałyby problem.

W podobnym tonie wypowiada się Bernadetta Podolak, pracująca w cukierni przy skrzyżowaniu: - Nie ma miesiąca, żeby nie doszło tu do jakiejś stłuczki. Często kierowcy załatwiają sprawę między sobą, przez co policja nie wie, ile naprawdę jest takich zdarzeń - zaznacza.

Dane policyjne nie pokrywają się z doniesieniami mieszkańców dzielnicy. Według Wydziału Ruchu Drogowego poznańskiej policji w ciągu dwóch ostatnich lat doszło tam do siedmiu kolizji. Nie daje to uzasadnienia dla zainstalowania sygnalizacji świetlnej.

Zobacz też: Wypadki w Poznaniu - Autobus zderzył się z tramwajem [ZDJĘCIA]

Wojciech Wośkowiak podsumowuje: - Zgłaszaliśmy do ZDM kwestię świateł. Na razie zostały jednak podjęte inne działania. Monitorujemy cały czas sytuację. Jeśli bezpieczeństwo się nie zwiększy, złożymy wniosek o sygnalizację lub stworzenie małego ronda.

Nie ma miesiąca, żeby nie doszło tu do jakiejś stłuczki - mówi mieszkanka dzielnicy

Skrzyżowanie ulic Stablewskiego i Dmowskiego jest bardzo niebezpieczne - przekonują mieszkańcy i proszą o światła lub rondo

Skomentuj:

Wypadki w Poznaniu - Skrzyżowanie do poprawki [ZDJĘCIA]