I to właśnie nie spodobało się zebranym w urzędzie miasta. - Pan prezydent Hinc odpowiedzialny jest za oświatę. Nie rozumiem jego nieobecności w sytuacji, gdy rozmawiamy o tak ważnej sprawie - bulwersował się Marek Sternalski, radny PO. I zapewniał, że, póki co, nie zapadły decyzje dotyczące większości placówek. Poza dwiema.
- Trzeba sobie jakoś poradzić z niżem demograficznym. Spotkamy się ze społecznością każdej ze szkół. Zaczynamy od Gimnazjum nr 6. Ale już teraz mogę powiedzieć, że ani Gimnazjum nr 50, ani 54, nie będą zlikwidowane, nie przeniesiemy tam VIII LO.
To jednak tylko niektóre z kilkudziesięciu szkół, w których, zgodnie z planem Hinca, dojść ma do poważnych zmian.
- Uczy się u nas 405 gimnazjalistów, a nie dwustu, co miało być argumentem za reorganizacją. Od lat prowadzimy stabilny nabór do piętnastu klas. Nasza szkoła to jedyne gimnazjum z klasami muzealnymi w Poznaniu. Nie rozumiemy, dlaczego, przy jednoczesnej likwidacji części klas, przeniesiona ma być do Gimnazjum nr 25 - mówiła Renata Szczeszak , nauczycielka z Gimnazjum nr 24 im. Unii Europejskiej w Poznaniu.
- Albo przeniesiemy szkołę ze wszystkimi klasami, albo nie - zapewnił radny M. Sternalski.
Czytaj więcej w Głosie Wielkopolskim
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?