Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GŁOGOWSKA - Lokatorzy bloków podważają sens robót i wysokość opłat za ciepło

Beata Marcińczyk
– Na klatkach schodowych jest tylko plątanina rur. Wygląda to ohydnie – skarżą się mieszkańcy
– Na klatkach schodowych jest tylko plątanina rur. Wygląda to ohydnie – skarżą się mieszkańcy Grzegorz Dembiński
Ponad 3 miliony kosztowało miasto przeprowadzenie dwa lata temu termomodernizacji dwóch niskich bloków przy ulicy Głogowskiej. Ich mieszkańcy twierdzą, że to pieniądze wyrzucone w błoto: niektórzy wcale nie mają cieplej, płacą słone rachunki, a wielu czeka uiszczenie niedopłaty – nawet 2 tys. zł.

Płacić, choćby za tzw. gotowość instalacji, muszą wszyscy, nawet ci, którzy korzystają z własnego systemu ogrzewania. Daje to podstawy, by podejrzewać, że urzędnicy typując bloki do termomodernizacji, nie działali logicznie. Już dwa lata temu lokatorzy jednego z tych „unowocześnionych” budynków zalegali z czynszami na ponad 150 tysięcy złotych! W dodatku plątanina rur i skrzynki logoterm (w nich podgrzewana jest zimna woda) zamontowane na klatkach schodowych przyczyniają się do tego, że nie jest tam estetycznie. Lokatorzy zabrali się więc do wspólnego działania. Lada dzień skierują pismo do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy przeprowadzaniu termo-modernizacji budynków.

– Bloki te zostały wytypowane przez ZKZL do programu termomodernizacji, którą zrealizowano w 21 budynkach – tłumaczy Magdalena Gościńska, rzecznik ZKZL.
– Nie pytano nas o sytuację finansową. Czy będzie nas stać na podłączenie rurek do ciepłej wody z logoterm? Czy będziemy mieli dość pieniędzy na zapłacenie rachunków? – dodaje Alicja Kazimierowska. – Ja zapłaciłam za podłączenie jednej rurki 500 złotych. Na drugą już nie było mnie stać.
Podczas prac mieszkańcy płacili robotnikom do ręki, nie biorąc pokwitowania.

– Nie mam żadnego rachunku, dokumentacji , gwarancji – przyznaje Alicja Kazimierowska.
W dwu blokach jest 37 mieszkań mających ok. 36–40 mkw. z łazienkami na półpiętrach. Cztery mają własne systemy grzewcze, na których montaż lokatorzy dostali zgodę z Urzędu Miasta w latach 1997–2004. Było ich więcej, ale kiedy w 2007 roku przyszły do nich pisma z ZKZL, że jak nie udostępnią pomieszczeń do zmiany instalacji c.o., to czeka ich „kara” w wysokości np. 18 tysięcy złotych, część z nich zastraszona, dostosowała się.

– Jeden z urzędników próbował nas straszyć, że jak nie zdemontujemy pieców, to sam je powyrzuca – wspomina zdenerwowany Eugeniusz Sałata. Zrezygnował więc z własnego, elektrycznego ogrzewania. Teraz płaci czynsz w wysokości 208 zł, a za ogrzewanie 286 zł.

– Co to za polityka, wpychanie nowoczesności w budynek, w którym toalety są na piętrach? Dlaczego nikt nie pomyślał, że zamontowanie rur na wąskiej klatce uniemożliwi ich zamaskowanie, bo nie pozwolą na to przepisy przeciwpożarowe? – pyta Eugeniusz Sałata.

Inwestycję prowadził ZKZL. Zastępstwo inwestorskie należało do MPGM. – Z danych uzyskanych od inspektora nadzoru wynika, że inwestycja była regularnie kontrolowana przez ZKZL – tłumaczy Maria Wel-lenger, rzecznik MPGM-u. – Wszystko zostało wykonane zgodnie z projektem i dokumentacją.

W mieszkaniu Wacława Dolnego rurka nie idzie wzdłuż ściany, ale wygięta jest w łuk. Dlaczego? Bo plastikowa rurka była za długa, ale tańsza od złączki, która powinna być, a nie jest tu zamontowana. Na klatce rurki wyglądają jak kawał nowoczesnej sztuki, ale raczej dalekiej od sztuki budowlanej. Dlatego też między innymi mieszkańcy nie podpisali indywidualnych umów z dostarczycielem ciepła. Rachunki,
120 tysięcy za 16 miesięcy ogrzewania mieszkań, zapłacił ZKZL.
Tymczasowo „podarował” mieszkańcom 48 tysięcy za ciepło, które wyparowało na klatkach. Teraz poznaniaków próbuje rozliczyć zarządca, którym od stycznia jest MPGM, ale wciąż przychodzą nowe prośby od lokatorów o sprawdzenie instalacji, liczników, wyliczeń...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto