- Zbulwersował mnie czyn, jakiego dopuścił się ZDM w stosunku do gołębi na przystankach tramwajowych przy ul.Słowiańskiej i al.Solidarności -pisze pan Robert Nowak. - Założono tam w środku zimy, łagodnej, ale jednak zimy, siatki pod dachem i po bokach ze wszystkich stron, uniemożliwiając w ten sposób gołębiom dostęp do ich miejsc, gdzie nocują od kilkunastu już lat -wyjaśnia.
ZOBACZ TEŻ:
Choć gołębie nie są ulubionymi zwierzętami poznaniaków, pan Robert nie jest jedynym, który alarmuje, że ptaki znalazły się w niebezpieczeństwie, a nawet, że prace prowadzone przez Zarząd Dróg Miejskich zagrażają ich życiu. Czytelnicy piszą o ptakach uwięzionych za siatkami.
Ochronne siatki mają odstraszyć gołębie z przystanków
- Wśród gnieżdżących się pod wiaduktami ptaków wiodącym gatunkiem jest gołąb miejski czyli miejska forma gołębia skalnego, który znajduje się pod częściową ochroną - wyjaśnia Dorota Wesołowska, rzecznik prasowy ZDM. - Dlatego przygotowania do montażu siatek ochronnych musiały zostać poprzedzone uzyskaniem warunków, stosownych zezwoleń i uzgodnień - uzupełnia. Administrator przystanków musiał uzyskać zgodę między innymi od Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu, a także skonsultował się z ornitologami.
Jak zapewniają ci ostatni, siatki to najlepsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie dla ptaków. Obecnie stosuje się je zamiast kolców, które mogłyby zranić zwierzę.
- Siatka to nie żadna pułapka. ZDM zostawiło kilkucentymetrowe odstępy, żeby ptaki mogły bezpiecznie wyjść - wyjaśnia Alex Flesch z poznańskiego Klubu Przyrodników. -Przed zamknięciem siatek, które nastąpi w najbliższych dniach wszystkie miejsca zostaną dokładnie sprawdzone, a młode ptaki, które wymagają jeszcze opieki trafią do azylu przy Nowym Zoo - tłumaczy przyrodnik. I zwraca uwagę, że zadaniem wykonawcy prac przy przystankach jest również uprzątnięcie nieczystości i opuszczonych gniazd, tak by nie stanowiły zagrożenia sanitarnego.
CZYTAJ TEŻ:
Poznański Klub Przyrodników współpracuje z ZDM-em i monitoruje prace na przystankach.
- Przestrzeń pod konstrukcjami wiaduktów to również siedliska nietoperzy i licznych owadów - wylicza Flesch. - Sprawdzamy, czy wszystko odbywa się zgodnie z obowiązującą w tym przypadku ustawą o ochronie przyrody.
O tym, że życie lub bezpieczeństwo ptaków jest zagrożone, zdaniem przyrodników i wykonawców, nie może być mowy.
- Gołębie przyzwyczajają się do stałych miejsc bytowania, ale jeśli zabroni im się dostępu do nich, to przeniosą się w inne - uspokaja Przemysław Wylegała z zarządu Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra". -Starsze, doświadczone osobniki poradzą sobie bez problemu. O młodsze, choćby te, które gniazdują przy przystanku Poznań Plaza, zadbają przyrodnicy - dodaje Flesch.
Los gołębi podzielił poznaniaków, ale pamiętać trzeba, że odpowiedzialność za ich liczebność i dobrobyt w dużej mierze ponosimy wszyscy.
- Ptaki są przez nas dokarmiane, często nieświadomie. W okolicy miejskich koszy na śmieci jest mnóstwo resztek, którymi mogą się pożywić -zaznacza Przemysław Wylegała. - Mając stały dostęp do pożywienia, mogą rozmnażać się nawet pięć razy w roku.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?