Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorączka prezentów

Beata Sypuła
Już rozpoczęliśmy polowania na ubrania, perfumy i książki. To najpopularniejsze świąteczne prezenty. W kryzysie zaciskamy pasa, więc szukamy miejsc, gdzie jest najtaniej. Dlatego trafiamy do outletów, które z polskich ulic i internetu zaczynają wypierać "szmateksy". Szukamy też markowych towarów w e-sklepach. Tam jest taniej - mimo kosztów przesyłki.

Na upominki chcemy wydać w tym roku aż 750 złotych. To połowa kwoty zaplanowanej na święta. Polacy wolą ubrania znanych firm - stąd ich buszowanie po sklepach elegancko zwanych "second-hand".

Odkąd i w regionie śląskim pojawiły się pierwsze outlety - sklepy z markową odzieżą po przystępnej cenie - to tam kierujemy się w poszukiwaniu niedrogich, a nowych ubrań znanych firm. Do sklepów tych trafiają końcówki serii, nad-wyżki produkcyjne, wzory kolekcji, towar po cenach producenta. W Polsce króluje Fashion House Outlet Centre (w Sosnowcu, Piasecznie i Gdańsku), Factory Outlet Centre (we Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu i Warszawie) i Vabbi Factory Outlet ( 42 oddziały). - W naszych centrach wszystko nabyć można taniej, w cenach od 30 do 70 procent niższych. To prawdziwa atrakcja dla klientów, którzy mogą kupować więcej za mniej, nie tracąc przy tym na jakości - mówi Katarzyna Czapran, menedżer Fashion House.

Spodziewają się tłumu klientów. Z ostatnich badań Deloitte wynika bowiem, że dla 58 proc. Polaków przy świątecznych zakupach liczy się niska cena.

W kryzysowej sytuacji na wojnę ze "stacjonarnymi" outletami ruszyły e-sklepy, także w naszym regionie. To, co tańsze o 30 proc., może być jeszcze tańsze - nawet o 50 procent i dostarczone w ciągu 24 godzin. - Aż 33 proc. Polaków będzie dokonywało spontanicznych zakupów tuż przed świętami - uważa Magdalena Jończak z firmy Deloitte. - To ważny sygnał dla detalistów. Mogą poprzez odpowiednią ekspozycję produktów czy promocję zwiększyć sprzedaż w gorącym okresie.

W tym roku hasło "outlet" - tanie, markowe rzeczy, otwiera kieszenie Polaków. Nadal jednak takich placówek w Polsce jest za mało. Na śródmiejskich traktach królują firmowe sklepy, ale z marką, na którą trzeba sporo wydać. Toteż myśl o świętach i potrzebie tanich zakupów przyspieszyła debiut jednego z pierwszych internetowych outletów. Moutlet.pl założyli właściciele Intymnie.com z Mysłowic - zwycięzcy rankingu Money.pl i "Wprost" na najlepszy odzieżowy sklep internetowy w kraju. Liczą teraz na prawdziwe żniwa.

- Mamy tylko kolekcje outletowe znanych marek. Moutlet.pl honoruje karty rabatowe Intymnie.com. Wprowadziliśmy bieliznę nocną i erotyczną znanych firm. Jako prezent kupują ją także panowie, korzystając z anonimowości i wygody w sieci - mówi właścicielka Weronika Jaromin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gorączka prezentów - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto