Grodzisk: wypadek w pustostanie po browarach

Do groźnego zdarzenia doszło we wtorek, 30 maja, około godziny 19.40. Wtedy też do służb ratowniczych wpłynęło zgłoszenie o wypadku na terenie dawnych browarów przy ulicy Powstańców Chocieszyńskich.

- Do opuszczonego i ogrodzonego budynku weszło trzech nastolatków. Chłopcy chcieli zobaczyć, co jest w środku. I o mało przez tę ciekawość nie doszło do nieszczęścia - mówi Kamil Sikorski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku. - Weszli aż na samą górę i wówczas pod jednym z nich zawalił się strop. 15-latek spadł z wysokości trzeciego piętra na betonową posadzkę. Na szczęście towarzyszący mu koledzy zachowali zimną krew i od razu zadzwonili po pomoc.

Na miejscu natychmiast pojawili się strażacy i pogotowie ratunkowe. Poszkodowany najpierw trafił do grodziskiego szpitala, a stamtąd z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu, otarciami i stłuczeniami do poznańskiej lecznicy.

- Kontaktowaliśmy się już z lekarzami i wiemy, że nic poważnego mu się nie stało. Chłopak wyjdzie z tego cało, praktycznie bez szwanku - dodaje Kamil Sikorski. - Upadek z takiej wysokości mógł skończyć się naprawdę tragicznie. W tym wypadku nie doszło jednak do zagrażających zdrowiu czy życiu obrażeń. Biorąc pod uwagę zagrożenie, można powiedzieć, że cała ta groźna sytuacja skończyła się tylko na wielkim strachu. Dla trzech kolegów będzie to z pewnością nauczka, by nie wchodzić tam, gdzie to zabronione. To stary budynek, monitorowany przez służby nadzoru budowlanego. Wiemy, że był odpowiednio zabezpieczony, a nikt nieuprawiony nie miał prawa tam się znaleźć.

Kamil Sikorski podkreśla, że jest to pierwsze tego rodzaju zdarzenie. I już od dawna nie było żadnych zgłoszeń, by podobne, opuszczone obiekty były miejscem zabaw dzieci czy młodzieży.

- Swego czasu mieliśmy kłopot z pustostanem przy ulicy Zbąszyńskiej, za basenem, w którym kiedyś miał być ośrodek zdrowia. Był okres, że często przesiadywali tam młodzi ludzie - stwierdza.- Poradziliśmy sobie jednak z tym problemem i już do takich sytuacji tam nie dochodzi.

Jak zaznacza policjant, zbliża się okres wakacji i w tym czasie dzieci i młodzież szukając pomysłów na spędzenie wolnego czasu, mogą mieć różne pomysły. - Podczas naszych spotkań prewencyjnych będziemy przestrzegać przed takimi zachowaniami. Zagrodzone, stare budynki mogą kusić, ciekawić, ale absolutnie nie należy wchodzić na teren opuszczonych nieruchomości, bo pozornie dobra zabawa może skończyć się źle - słyszymy. - Apelujemy też do rodziców, by wyczulili swoje dzieci przed podobnymi zagrożeniami.