Tatoo Festiwal odbył się w Poznaniu już po raz trzeci. Najlepsi specjaliści od robienia tatuażów w Galerii Miejskiej Arsenał rywalizowali w różnych kategoriach. Dla tych, którzy sami marzą o zafundowania sobie oryginalnego malunku na ciele, była to świetna okazja do oddania się w ręce fachowców.
Anita przyjechała na festiwal aż z Trójmiasta.
- Wytatuowałam sobie kota, bo... lubię koty – wyjaśnia prozaicznie. – Projekt zaproponował kolega – tatuażysta.
Dla Anity to już trzeci tatuaż. Jak przyznaje, po prostu lubi się wyróżniać.
Marcin z Łodzi, aby na przedramieniu wykonano mu tatuaż przedstawiający wariację z twarzą Moniki Bellucci.
- To piękna kobieta, podoba mi się – mówi Marcin, który ma już 7 sporych tatuaży, z których pierwszy zrobił 5 lat temu. – Lubię sztukę, a tatuaże to są takie małe dzieła sztuki.
Mijając kolejne stanowiska, można było się przekonać, że nie ma miejsca, na którym nie da się zrobić tatuażu. Jedni tatuują sobie ramiona, inni łydki, uda, plecy, szyję, a nawet żebra, na których nakłuwanie jest szczególnie bolesne.
Jeśli chodzi o wzory, także wydaje się, że ograniczeniem jest tylko... wyobraźnia.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.
**
**
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?