Koncert Eleni przed dwoma laty czy Leszczy w ubiegłym roku wypełniły po brzegi wągrowiecki Rynek. Jednak daleko do tłumu jaki zgromadził przed laty występ grupy Ich Troje, będącej wówczas na szczycie popularności czy koncert nieśmiertelnego i łączącego pokolenia Krzysztofa Krawczyka.
Wśród mieszkańców Wągrowca nie raz można usłyszeć opinie, że władze zbyt późno zabierają się do organizacji imprezy z okazji imienin miasta. - Jak się okazuje można przygotować zabawę z wieloma gwiazdami, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. W takich Skokach aż roiło się rok temu od znanych zespołów. Przykładem jest także Damasławek. Myslovitz, T. Love, Kult czy Dżem grały w tej niewielkiej miejscowości a nie u nas - żali się jedna z wągrowczanek.
Jak zapewnia Włodzimierz Naumczyk, dyrektor MDK w Wągrowcu, na barkach którego spoczywa ogranizacja tegorocznych imienin miasta z zespołami rozmawiają już dziś.
-Nie mogę jednak zdradzić szczegółów - ucina krótko. Nie chce zdradzić nawet jakie grupy są brane pod uwagę. Jak udało się nam dowiedzieć na organizację imienin Wągrowca w tym roku ma być przeznaczone 60 tysięcy złotych.
W internecie bez problemu można znaleźć kwoty jakie inkasują gwiazdy muzyczne za koncerty. Za koncert Dody trzeba zapłacić, zdaniem jednej ze stron, 70 tysięcy złotych. W kwocie jakie ma miasto mieści się już honorarium Perfektu czy Pawała Kukiza i Piersi.
A jeśli dany artysta w tym czasie gra w okolicy można sprowadzić go jeszcze taniej. A kogo oczekują państwo? Czekamy na opinie na wagrowiec.naszemiasto.pl
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?